czwartek, 25 kwietnia 2019

Jeszcze urodzinowo.

Są tacy co robią podsumowania swojego życia wraz z końcem roku. Ja należę do tych, co rozmyślają w dniu swoich urodzin. Dojrzała kobieta myśli już inaczej o życiu. Ma świadomość upływającego czasu. Zdecydowanie bliżej mi do dramatu, pesymizmu i refleksyjności niż do radości. Często wpadam z euforii w melancholię. I muszę się nieźle napracować, by cieszyć się życiem,. Dla mnie zawsze szklanka jest pełna do połowy. Zaczynam coraz częściej myśleć, że nie będę już we wszystkich miejscach w których bym chciała, że nie zdążę obejrzeć wszystkich ciekawych dla mnie filmów. Żal mi, że świat będzie istniał dalej a ja nie będę w tym uczestniczyć. W związku z urodzinami zrobiłam pewne postanowienia. Nie będę już taka pesymistyczna i ortodoksyjna. Jako typowy zodiakalny Baran mam w sobie jeszcze wiele optymizmu. I kiedy już tak "zamartwię się na zapas", wtedy do głosu dochodzi ta moja druga cecha - poczucie humoru i luz. Wtedy myślę sobie-pierdolę tę starość!!! W końcu parę rzeczy mi się w życiu udało. Niemożliwe nie istnieje. Może kiedyś doczepię sobie włosy, napompuję usta, podciągnę to i owo. Na razie staram się dbać o urodę nieskalpelowo.
Dojrzałość też ma swój urok. A czego bym najbardziej chciało jeszcze od życia? Tylko zdrowia, bo kiedy jest,to chce się wszystkiego. Więc życzcie mi zdrowia - dla mnie, dla moich bliskich.
Życie trwaj !!!. Pomimo różnych zawirowań - bądż, po prostu bądź.


A na blogu swój debiut ma marynarka i t-shirt.

Marynarka - Zara
t-shirt - Quess
spodnie - Zara
buty - Sagan
torebka - Tous

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...