środa, 29 sierpnia 2012

Trzepot skrzydeł

Chłód panujący w kościele pozwala mi zapomniec o upale na zewnątrz. Nie patrzę na młodą parę, dla nich i tak nikt nie istnieje w tej chwili, patrzę na moje dzieci, na mojego męża i zastanawiam się...jaki szmat czasu za nami. Nie robię bilansu, bo to nie koniec naszej drogi, ale uśmiecham się na myśl siebie, siebie w welonie. Decyzję podjęłam sama i o zgodę nie pytałam nikogo. Ktoś kiedyś mi powiedział,że jeśli pytasz, czy wyjśc za mąz, to nie wychodź, bo to znaczy, że człowiek jeszcze nie dojrzał, a skoro nie dojrzał do samodzielnej decyzji, to nie dojrzał tym bardziej do wspólnego życia, do wzięcia odpowiedzialności również za drugiego człowieka. Więc chyba oboje nie pytaliśmy nikogo o zgodę, ustaliliśmy termin i powiadomiliśmy rodziców. Byłam szczęsliwa:) Miłośc łaskawa jest.......nie zna pychy...nie unosi się dumą.... Niepielęgnowana...umiera śmiercią naturalną:( Chcę jeszcze napisać, że człowiek jest stworzony po to, żeby kochac. Trzeba tylko słuchac głosu serca, jeśli nadsłuchujesz, to ze wszystkich stron słyszysz odpowiedź. Nadsłuchuję.....czasem słyszę trzepot skrzydeł;) Jestem spełniona, czasem bywam szczęśliwa. Obiecałam mojej rodzinie, że nie dodam ich zdjęc bez ich wiedzy. Jak na razie nie są na to gotowi....więc post będzie tylko z moimi zdjęciami. Może kiedyś ich przekonam:P Moja nowa fryzura;)
sukienka- Zara Buty- CCC
Poprawiny wesela Sukienka- przywieziona z włoch perły _Opia

piątek, 24 sierpnia 2012

Sztuka wyboru.

Wszystko się uspokoiło, boję się zburzyć ten spokój, aby nie kusic losu. Segreguje sprawy od tych najważniejszych po mniej ważne, aż do błahostek. Wiara w lepsze jutro dodaje skrzydeł. Nie ma już we mnie niepokoju, jest nadzieja. Czasem potrzebuję samotności,bycia ze swoim ''ja''. Podążam swoją drogą....wypoczywam po męczącym tygodniu. Lubię Gonzaleza, słuchając Go dostrzegam, że w niedzielę ptaki fruwają wolniej:P Spokój, spokój spokój...... http://www.youtube.com/watch?v=s4_4abCWw-w
Tworząc tego bloga będę się trzymac zasady, że ten kawałek przestrzeni w sieci ma być śladem świata widzianego moimi oczami.

piątek, 17 sierpnia 2012

Tkamy marzenia, cerujemy rzeczywistość :)

Są takie miejsca, gdzie moda nie istnieje, gdzie życie toczy się innym rytmem....wolno... z nadzieją na ranne przebudzenie. I choćbyś miał wokół siebie tłum ludzi to i tak jesteś sam. Pewne granice przekracza się w samotności, nawet jak w tym momencie ktoś trzyma Cię za rękę. Nie jesteśmy nieśmiertelni, czas który mamy na ziemi jest policzony-rozmawiamy a piasek w klepsydrze naszego życia przesypuje się. Może się zdarzyć, że jutra nie będzie. Wszystko traci sens, wszystko inne staje się nieważne... Patrzę na telefon i czekam...czekam na dźwięk dzwonka. On oznacza, że batalia wygrana. Tak bardzo tego chcę.......ciemno już. Będzie dobrze.

czwartek, 16 sierpnia 2012

dobrze miec coś swojego

Tutaj wszystko się zaczęlo.... Siadam na ławce, przede mną znajomy zarys pleców rybaka, staw, znane ścieżki. Lubię tutaj wracac. Słodki smak morwy rosnącej przy kościele ,cierpkie dzikie gruszki i łabędzie pływające ze swoimi dziecmi po stawie,zabawy w osiedlowej piaskownicy. Zamykam oczy ,chłonę zapach skoszonych łanów zbóż.....jestem u siebie, tutaj wszystko ma smak dzieciństwa. Ciepły rodzinny dom i beztroska. Lusiunia!!!....dźwięczy w moich uszach wołanie rodziców.Odkąd pamiętam byłam dla nich Lusiunią. Jeszcze sporo znajomych ludzi uśmiecha się do mnie, wędruję znajomymi ścieżkami. Już nie jestem dzieckiem, to miejsce tak ważne dla mnie wydaje się za małe, już niedopasowane do mnie. I chociaż wiele się zmieniło w moich Pankach to ja bez trudu odnajduję dawne ważne dla mnie miejsca. Ładuję akumulatory... Pora wracac tam gdzie jest mój dzisiejszy świat, gdzie mój dom, moja rodzina. Dorosłośc.Teraz jestem Elą, Elżbietą. Elunią, Elką ale już nigdy nie będę Lusiunią. Role się odwróciły, teraz myślę o tym co moje dzieci zapamiętają z dzieciństwa, co zapamiętają ze mnie? Czy życie zaczyna się po czterdziestce? jak w piosence:P. Teraz wymyśliłam, że pora na bloga, mojego, o mnie. Bo najważniejsze, aby w życiu nie było nudy, wiecznie trzeba marzyc....
sukienka- butik koperta- A

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...