niedziela, 18 sierpnia 2019

Moc kwiatów.


Zrobiłam sobie przerwę w blogowaniu. Myślałam nawet o zakończeniu tej mojej przygody. Nigdy nie byłam rasową blogerka, na modę patrzyłam swoimi oczami. Trendy, owszem - śledzę, ale wybieram tylko to, co pasuje do mnie. Dzisiaj ludzie są bardzo wrażliwi na to jak wyglądają: czy są szczupli,czy mają gładką skórę, czy są atrakcyjni. Boimy się tak naprawdę tego, że ktoś zobaczy jak bardzo jesteśmy niedoskonali. Ja nie retuszuję swoich zdjęć. Tak - przytyłam ostatnio, lat też mi przybyło. Nie dajmy się zwariować zdjęciom profesjonalnych modelek. One też nie wyglądają tak, jak na okładkach gazet. W sumie możemy zrobić sobie liposukcję na cellulit, ale nie ma botoksu dla duszy. Ja wakacje przeznaczyłam na detoks i to nie tylko od mody ale także od wszystkich moich "ciężkich myśli". Stylu już nie zmienię, jest jaki jest, ale mój. Natomiast nastawienie do życia zmienić można, a czasami nawet należy. Ja próbuję znaleźć w sobie wesołą, beztroską dziewczynkę. Nie chcę dzielić życia na zdarzenia dobre oraz te z naszego egocentrycznego punktu widzenia złe, bo z perspektywy czasu, to co nam się w życiu przydarza, jest potrzebne do rozwoju i zrozumienia, o co chodzi. Ne żałujmy tego co minęło, nadchodzący czas też może być cudowny, już z innymi ludźmi, w innej scenerii...NOWY!!!

Tytuł dzisiejszego postu dotyczy sukienki, za którą dziękuję polskiej firmie Hiara. Jest pięknie wykończona, każda falbana jest na końcu usztywniona, co powoduje, że się ładnie układa. Print kwiatowy - bardzo na czasie tego lata. Do tego torebka-koszyk i słomkowy kapelusz. I można wyruszać na podbój lata.
Kochani- traktujcie modę mniej poważnie, bawcie się nią - mówię Wam to ja - wiecznie eksperymentująca dojrzała nastolatka hihih.

Sukienka - Hiara
torebka - H&M
kapelusz - H&M
okulary - Wes
buty - Ryłko
naszyjnik - Kolczykowo Kłobuck

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...