piątek, 26 lipca 2013

na rozstaju dróg;-)

Lato,wakacje i młodość mojej córki sprawiły, że na chwilę poczułam się wolna...wolna od pewnych ram, w które "wstawiają" nas inni. Tytuł postu jest adekwatny do moich przemyśleń, czy powinnam zakładać szorty odkrywające aż tyle moich nóg;-) Hmmm....nie wiem, ale jest lato i nie chcę się nad tym zastanawiać. Carpe diem.....:P Torebki i biżuteria jest naszą wspólną własnością:-) A teraz wersja sportowa w stylu mojej córki:-* Miłego weekendu.

wtorek, 2 lipca 2013

Smak ryzyka.

 Blondynka i szatynka, wysoka i niska.  Co je łączy a co dzieli? Czy różnica pokoleń nadal istnieje?;-) to kilka z pytań, które przebiegają w moich myślach.

Nasz "związek" bywa burzliwy, ponieważ wymagam, aby.pomimo łączącej nas zażyłości zachowac granicę jaka powinna istniec w kontaktach matka-córka. Nie jesteśmy takie same, jednak różnice między nami dają nam siłę.  Ustaliłyśmy jedno, że będziemy wobec siebie uczciwe w każdej dziedzinie życia. Jest między nami więź, którą chciałabym zachowac na zawsze.

Dzisiaj stanęłyśmy wymiennie za obiektywem aparatu. Nie jest to żadna rywalizacja, to taki rodzaj zabawy. Zatytułowałam ten post przewrotnie. Nie myślę o tym która z nas wypadła lepiej, bo to oczywiste. Dla mnie matki do ogromna duma byc drugą i....słowo konkurencja nie jest tutaj adekwatne.






A na koniec dary lata;-)

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...