poniedziałek, 21 stycznia 2019

Dla Agnieszki.


Chciałabym móc skryć się w fałdach Twojej spódnicy - uciec, chociaż na chwilę - od problemów, rozterek, od tej całej dorosłości, na którą kiedyś tak czekałam. Znów chciałabym być malutką, beztroską dziewczynką. Znaleźć bezpieczne Twoje dłonie, troskliwe spojrzenie. Zmarzniętymi rękami próbuję zapalić światełko, nie jest łatwo, bo rękawiczki sztywnieją na mrozie. Opatulona w kożuch i gruby szal patrzę jak malutki płomień błyska w zamkniętym szkle, jakby szukał okazji, aby uciec w inne miejsce. Ale to co mogę Ci dać, to tylko to światło, reszta już się dla Ciebie nie liczy. Dlatego siedzę i pilnuję, aby nie zgasł. Widzę, jak pomału rozgrzewa zimny marmur, tworząc mokrą otoczkę wokół siebie. Czuję się jak "dziewczynka z zapałkami", pomimo zimna, tkwię w bezruchu. Światełko miga, przesuwa się po Twoim zdjęciu...na tę malutką chwilkę jestem znowu Lusią.
Wszystkiego dobrego - moja Agnieszko!!! - dzisiaj są Twoje imieniny.

W drugiej, trochę snobistycznej części bloga - moje spojrzenie na modę. Nie czuję się blogerką , nie przecieram szlaków modowych, nie miałabym tez odwagi nazwać się stylistką. Ot, takie moje hobby. Dzisiaj swój debiut ma futerko i jeansy kupione na wyprzedaży Zary i torebka Tous - czekała na mnie pod choinką.
Miłego Tygodnia Kochani!!!. Wszystkie Agnieszki ściskam bardzo mocno.

czapka - Reserved
golf - Zara
Kurtka - Zara
spodnie - Zara
botki - Embis
rękawiczki - Reserved
torebka - Tous




niedziela, 13 stycznia 2019

Witam w Nowym Roku,

Jestem spóźniona, bo to już prawie połowa stycznia. Powinnam napisać: nowy rok - nowa Ja, a może nowy rok - stara Ja?
Przecież pesel się nie odmłodził a wręcz przeciwnie - zestarzał się biedaczek. Nie robiłam podsumowań ubiegłego roku i nie robię planów na ten rok. Z pewnością przyniesie mi radości ale też i smutki. Najważniejsze, aby patrzeć z dobrej perspektywy na życie.
Dobrze by było, gdyby te trudne sprawy ktoś mógł wyeliminować. Ale życie nie może składać się z samych fajerwerków. Jest chaotyczne, nielogiczne i nigdy nie poddaje się naszej kontroli. I nie ma w tym nic złego.

A na blogu trzy nowości. Oprócz bursztynowych korali (które są prezentem) zakupy z wyprzedaży.
Kożuch - Bersha
Sweter - Stradivarius
spódnica - n/n
Kozaki - Solo Femme
okulary - Wes (polska Firma)
nerka - By Jemioł
korale - bursztyny Z Wilna
rEkawiczki - Mohito

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...