piątek, 26 lutego 2021

Quo vadis

Dokąd idziesz?....jeszcze nie wiem, chociaż sama się sobie dziwię, że ja - zodiakalny Baran stoję na tym rozdrożu tak długo. Arcytrudna ta moja obecna droga. Ale choćby serce drżało ze strachu, trzeba iśc dalej.Najtrudniej jest puścić i zostawić za sobą te stare, znane , utarte schematy i zacząć od nowa, ale nie od zera, tylko od swoich doświadczeń. Aura nie zawsze nastraja pozytywnie . Im wyżej dasz unieśc się emocjom, tym mocniej rozstrzaskasz się o ziemię spadając. Już czas - uwierzyć i iśc do przodu.  Znaleźć siebie - to chyba najważniejsza rzecz, jaką mam do załatwienia. Wszystko jest lekcją. Czasami trzeba usiąśc z samym sobą i pomilczeć. Wiecej słów nie potrzeba. Trzymajcie się ciepło.!!!

 

Za oknem ciepło a moja stylizacja typowo zimowa. Tak to jest, że po każdej zimie przychodzi wiosna a ja jestem spóźniona.

bluza     -   Fama Kłobuck

Spodnie  -  Zara

kamizelka - 4F

czapka    - Krupówki Zakopane

buty    -    Moon Boot











 

2 komentarze:

  1. Też jestem z pod znaku Barana i też trudny okres w moim życiu:)))Pozdrawiam serdecznie i powodzenia życzę:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne śniegowce, mam wrażenie, że ostatni rok, każdemu dał się we znaki. Wszyscy jesteśmy jakoś tak przemęczeni. Może wiosna to zmieni. Super stylówka i piękne fotki, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...