Pada gęsty śnieg , jest już późne popołudnie , ludzie szybkim krokiem podążają do swoich domów a ja włóczę się ulicami Opola . Wolnym krokiem dochodzę pod uniwersytet i widzę jak wysoka blondynka zbiega po schodach, macha do mnie ręką. To moja córka. Nieskromnie myślę, że jest bardzo ładna, wiem, tak myślą wszystkie matki o swoich córkach, chociaż są i takie co widzą w nich rywalki. Są zgrabniejsze, ładniejsze a przede wszystkim młodsze.:P ale ja pokornie przyjmuję skutki umykającego czasu.D
Jest cholernie ślisko, na nogach mam buty na wysokim obcasie, chwytam się kurczowo pod rękę mojej latorośli i idziemy na herbatkę i pączki do pobliskiej kawiarni. Kiedy mijamy mały butik, moją uwagę przykuwa wisząca na wystawie spódnica, puszczam rękę mojej córki i wspinam się po schodach w kierunku oszklonych drzwi sklepu. Wyciągam rękę do klamki iiiii......tracę równowagę a wtedy moja twarz ma okazję przykleic się do szyby. Sprzedawczyni rzuca mi się na ratunek i przeprasza za śliskie schody ale córka już mi pomaga się pozbierac. W nagrodę za poniesiony uszczerbek na zdrowiu kupuję sobie dwie spódnice i z uśmiechem wychodzę ze sklepu, sprzedawczyni ostrzega przed śliskimi schodami i patrzy na mnie z troską;)
Spódnica ma odpinaną baskinkę, którą można wykorzystac np do sukienki czy innej spódnicy.
Po odpięciu pozostaje prosta ołówkowa spódniczka
Do spódnicy dobrałam bluzkę, która wykończona jest pod szyją i przy mankietach sztuczną skórą.(na zdjęciu tego nie widac)
niedziela, 10 lutego 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oczekiwanie na lato
"Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" . Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...
-
"Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" . Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...
-
"Stale powtarzamy. Życzę Ci wszystkiego najlepszego! A przecież nie tylko najlepsze pomaga. I to co najgorsze, nie jest najgorsze.&qu...
Wyglądasz wspaniale, i moja reakcja zawsze jest taka sama, gdy odwiedzam Twój blog. Fason spódnicy rewelacyjny, baskinka dodaje kobiecości, jest "kropką nad i"! Masz rację, ja również znajduję podobieństwo, gdy piszesz o sobie i swojej córce. Poza tym: jesteś niesamowita, Lusiunia! Wzmianka o koralach (które masz na sobie nawet podczas mycia okien) pod moim ostatnim wpisem rozbroiła mnie! Zgadzam się: przyjaźń między matką i córką jest możliwa, ale wymaga lat "pracy", wysiłku i serca. Moja mama "zapracowała" sobie na tę przyjaźń. Nikomu nie ufam tak, jak jej... Uściski! Martyna
OdpowiedzUsuńLusiuniu! Nadajemy na podobnych falach (bez dwóch zdań!)! Pamiętam Twój post o Agnieszce... Bardzo się wzruszyłam czytając Twoje wspomnienia... Dziękuję za przemiłe słowa pod wpisem o babci! Udało mi się spotkać na swojej drodze kochaną Mamę i kochaną Babcię... Jestem bardzo wdzięczna losowi. Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję, że zechciałaś podzielić się ze mną swoimi wspomnieniami... :* Martyna
Usuńbardzo lubie Wasze madre posty, wlasnie tego szukam na blogach. Ciuch to dodatek. Pozdrawiam Was cieplo dziewczyny.
Usuńbardzo lubie Wasze madre posty, wlasnie tego szukam na blogach. Ciuch to dodatek. Pozdrawiam Was cieplo dziewczyny.
Usuńwyglądasz bardzo kobieco i elegancko:) spódniczka jest cudowna:)
OdpowiedzUsuńREWELACJA! Jestem zachwycona całością:))
OdpowiedzUsuńPiekny zestaw! Warto było się poślizgnąć:) Chciałabym mieć córkę... Mam nadzieję, ze przynajmniej będę fajną teściową dla fajnej synowej :)
OdpowiedzUsuńFajna opowiesc! Corki gratuluje, a spodniczke podziwiam:) Pozdrawiam. Anka
OdpowiedzUsuńGenialna stylizacja. Spódniczka mnie urzekła - zwłaszcza odpinana baskinka - rewelacja. Całe szczęście, że nie ucierpiałaś na tej przygodzie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńklasa po prostu!
OdpowiedzUsuńElegancko i z klasą:)))bardzo podoba mi się ta odpinana baskinka:)))kiedyś miałam podobną przygodę wpadłam do sklepu jak bomba a zważywszy na moją posturę wyglądało to dość śmiesznie niestety nic sobie nie kupiłam na pocieszenie:)))))ja też uważam że moja córka jest śliczna:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKurcze ale świetnie wyglądasz.Spódnica pomysłowa, ładna i praktyczna( same plusy).Ale muszę Ci powiedzieć, że mnie najbardziej zauroczyła bluzka, jest ŚLICZNA !
OdpowiedzUsuńŚwietny outfit- spódnica jest cudna- super że jest odpinana :))) i bardzo ale to bardzo podoba mi się bluzeczka!!!! wyglądasz świetnie!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna, elegancka stylizacja :)
OdpowiedzUsuńZ klasą:)
I ta baskinka :)
Porzdrawiam
Piękny zestaw. Jesteś bardzo mądra. Podoba mi się bardziej bez obciążania na spódnicy.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny zestaw ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą odpinaną baskinką! A ja jestem jej fanką ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz i bluzeczka urocza.
Uważaj na siebie!;)
wg mnie lepiej bez baskinki..:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wspólnych zakupów z córką, ja bardzo rzadko gdzieś wychodzę z mamą... Cały komplet koszulka i spódnica są idealne :)
OdpowiedzUsuńRewelacja - całość po prostu powala !
OdpowiedzUsuńJeden z najlepszych Twoich zestawów. fantastyczny wzór na bluzce, a spódnica bardzo pomysłowa.
OdpowiedzUsuńWow! Prosto-doskonale jest! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetna ta odpinana baskinka.
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz, spódniczka i bluzka doskonale ze sobą współgrają, no i ta baskinka... super :)
OdpowiedzUsuńP.S. jeśli kiedyś będę miała córkę (a mam nadzieję, że tak będzie) to chcę, aby była ładniejsza ode mnie :)
Dziękuję za przemiłe słowa, pozdrawiam serdecznie :)
odpinana baskinka? cudowna sprawa! ależ się zachwyciłam takim rozwiązaniem :-) Piękne szpilki!
OdpowiedzUsuńrudnicka.blox.pl
spódnica z odpinaną baskinką skradła moje serce, do tego koszula ma cudowny wzór! ;)
OdpowiedzUsuńPocieszyłaś mnie troszkę, ostatnio załamywałam się czy to ja jestem taka niezdara czy mam takiego pecha, że moje obcasy wszędzie się ślizgają. Dochodziłam swojego czasu do takich skrajności, że przed wejściem do marketów zmieniałam koturny na balerinki, żeby nie połamać się podczas zakupów.. :)
Piękna koszula !!! cudowny wzór :) też chcę taką :)gdzie ją można znaleźć :)
OdpowiedzUsuńOjj kupiłam tę bluzkę w małym lokalnym sklepiku. Nie jest firmowa, ale mnie się spodobała:)
Usuńpiękna spódnica, rzadko na kim baskinka wygląda tak doskonale :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:)
UsuńBardzo elegancko i stylowo :))
OdpowiedzUsuńZapraszam wianeel.blogspot.com