wtorek, 19 lutego 2013

zimowy luty;)

Spędziłam przyjemny tydzień w Opolu z moją córką. Było jak wtedy, kiedy była mała. Rano budziłam Ją na zajęcia, gotowałam kakao, robiłam kanapki i czekałam, aby potem razem pozwiedzac sklepy, posiedziec w kawiarni i pogadac wieczorami. Cieszy mnie to, że moje dziecko nie wstydzi się mnie, ze mamy nadal dobry kontakt:).  Opole to miasto, gdzie ja stawiałam swoje pierwsze dorosłe kroki, tutaj zaczęłam zarabiac na siebie. Teraz chodząc ulicami wydaje mi się, że mam znowu 20 lat......hehehe chciałoby się:P

Tegoroczne Walentynki spędziłam w Opolu , mój małżonek nie celebruje tego święta, więc zniknęłam Mu  z oczu:P Chociaż.........kożuch, który Wam dzisiaj pokaże jest prezentem od Niego, kupił mi go na Krupówkach właśnie w Dzień Zakochanych. No tak, ale to nie był prezent , to było spełnienie mojej zachcianki jak to nazwał, bo mój mąż rzadko przyznaje się do uczuc. A ja....nauczyłam się czytac między wierszami......





A na koniec chciałam pokazac płaszcz, który mam od kilku lat i nosimy go razem z córką, każda inaczej:P











28 komentarzy:

  1. Piękny kożuszek ;-)

    i genialny płaszczyk ...


    Pozdrawiam ciepło


    xxx

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo faceci wyznają uczucia czynem, nie słowem. No i dobrze, bo po co tyle gadać :)) Wasz płaszcz jest...BOSKI!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Facet jak jest odpowiedzialny,pracowity i jeszcze spełnia zachcianki to już mu wybaczamy brak wylewności:)))))piękny kożuch marzy mi się coś podobnego.Płaszcz rewelacyjny i ślicznie w nim wyglądacie obydwie:)))o bardzo ważne i piękne kiedy dorosłe dzieci lubią przebywać ze swoimi rodzicami:))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana kożuszek jest cudny. Wygląda, że jest cieplutki i przyjemny.Płaszcz świetnie wygląda z tym szerokim paskiem. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czarny płaszcz baaaaaaaardzo mi się podoba - wygladasz swietnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, że macie dobry kontakt :) ładnie wyglądasz i piękny płaszcz! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kozuch piękny - moze nietypowy, ale jednak genialny walentynkowy prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o jaaa, poluję na taki kożuch jak z pierwszego zdjęcia, bardzo ale to bardzo takie uwielbiam

    bomba

    dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za komentarz, bardzo mi miło:)
    Płaszcz czarny na prawdę fajny, są takie rzeczy, które są uniwersalne i można je nosić zawsze i wszędzie, tak jak ten płaszcz:)
    Zapraszam do częstszych odwiedzin :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nice look & photos :)
    Maybe we follow each other!?
    Let me know :)

    www.YulieKendra.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Czarny płaszcz jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  12. taki kożuch w latach 80-tych był marzeniem (średnio osiągalnym) wszystkich młodych dziewczyn do których i ja wtedy należałam ja widać moda na klasykę jest nieprzemijająca .... zazdroszczę jest śliczny!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kożuch w naszym klimacie to nieodzowny element garderoby, nic dziwnego, że nosimy go od dawna. Jednak ten aktualny i ten z lat 80-tych bardzo się różni, przede wszystkim jest dużżżo lżejszy.

      Usuń
  13. jak ja lubię czytać to co piszesz :) Nie wiem jak to nazwać, ale od razu włącza mi się wyobraźnia i widzę to co opisujesz :)

    Masz piękną córę, na zdjęciu słabo widać, no i jest w okularach, ale usta ma po mamie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Marta, moja córka jest dla mnie najładniejsza:P jak każda mama widzę tylko pozytywy. Ale to domena każdej mamy, chyba sama tego doświadczasz:)

      Usuń
  14. Ja też czasem czytam między wierszami;)
    Piękny kożuch i piękny płaszcz, a córka śliczna jak mama!

    OdpowiedzUsuń
  15. No tak! chciałam tylko wpaść na krótka rewizyte i pakowac się do łóżka, bo ciężko będzie wstać jutro, ale się nie da, bo sporo komentarza cisnie sie na usta.
    po pierwsze: tez jakoś nie celebrujemy tego święta, zabija mnie tą swoja komercyjnością ( jak wszystko zresztą!), te pulsujące serca w każdej sklepowej witrynie, brrr. a więc - nie świętujemy, nieraz zartobliwie, cos od niechcenia wyjdzie samo, ale raczej nie.
    po drugie, wyobrazam sobie jakie musza byc fajne takie chwile spędzone z córką! ile w tym ciepła i nostalgii.
    Po trzecie i po czwarte: Piekny kozuszek i swietnie zgrywa sie z nim ta sukienka ( tunika?), ale płaszczyk czarny to absolutny hit! Jest piekny i wspaniale podkresla talię. Córka prezentuje sie doskonale, dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko, że poświęciłaś mi swoje cenne chwile przed snem:)

      Usuń
  16. czarny płaszcz jest taki, że wow!

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję za odwiedziny:) Bardzo przyjemnie czytało mi się notkę, do tego fajne zdjęcia i ten cudowny czarny płaszcz!! Wcale się nie dziwię że tak często zmienia właścicielkę;)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. Napisałaś kiedyś, Lusiuniu, na naszym blogu, że ja i Lucy przypominamy Ci duet, który tworzysz z córką. Dzisiaj ja miałam takie odczucia czytając Twój wpis i oglądając zdjęcia. Bardzo przypominasz mi Lucy, moją mamę. Wyglądasz wspaniale, szczególnie podoba mi się noszony na "spółę" (tak się mówiło u nas na podwórku w dzieciństwie :-)) czarny płaszczyk, pięknie podkreśla talię. Super fason! Dziękuję pięknie za życzenia urodzinowe i miłe słowa! Uśmiechnęłam się sama do siebie, gdy przeczytałam o porzucanych bransoletkach w różnych miejscach domu :D Mój mąż też nie jest wylewny w okazywaniu uczuć, ale jest najlepszym człowiekiem, wiem, że mnie kocha, mimo, że nie zawsze potrafi to pokazać :-) Uściski ode mnie i od Lucy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też mówiło się "na spółę" i wtedy nosiłam wspólne rzeczy z moimi siostrami.
      Masz bardzo fajną Mamę i jest mi bardzo miło, że znajdujesz we mnie wspólne cechy z Nią. To takie ważne, kiedy człowiek może zaufac bezgranicznie swojej matce. I dziwne jest to, że nawet słowa krytykujące nas, z ust Mamy - nie bolą.
      Jesteście bardzo fajnymi dziewczynami, jak to kiedyś sama nazwałaś, ja też czuję, że nadajemy na tych samych falach:)
      Pozdrawiam Was ciepło:*

      Usuń
  19. przepiękny kożuch i cudowna torba ale i ten płaszczyk jest świetny , fajnie że dzielicie go z córką i faktycznie każda z Was nosi go na swój sposób:)

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kożuch jest cudny :)
    Wyglądasz w nim perfekcyjnie :)

    A płaszczyk noszony razem z córą to świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...