czwartek, 5 września 2019

koniec wakacji czy pamięć wojny.

Skończyły się wakacje i w powietrzu czuje się już zapach jesieni. Jednak nie będę pisać o pogodzie, bo to temat nudny i dobry na zagajenie niezobowiązującej rozmowy. 1 września to data ataku Niemiec na Polskę i początek II wojny światowej. Moi przodkowie walczyli na froncie, tak więc też noszę w sobie pierwiastek dziedziczonej traumy wojennej. Historia nie oszczędzała Polakom przeżyć tragicznych i bolesnych. Mnie i moim dzieciom został podarowany czas bez wojny. Moja wdzięczność za ten czas jest ogromna, mam jednak pewien niepokój związany z tym, co wokół nas. Widzimy, do czego doprowadza nienawiść i chęć podporządkowania sobie naszego wspólnego świata. Podziały, brak zrozumienia, to nasza smutna rzeczywistość. Oby nigdy nie było wojny!! - pomyślałam tak - przyglądając się rekonstrukcji bitwy pod Mokrą.

W modowym kąciku debiutuje bluzka. Ma identyczny print co spódnica, którą pokazałam 2 czerwca 2019 w poście "dobrze być dzieckiem". Dzisiaj jest w duecie. Różni je tylko struktura tkaniny.

Spódnica - Zara
bluzka - Zara
buty - Zara
torebka - TkMakss
zegarek - Quess
okulary - Paris Optique


4 komentarze:

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...