Ostre słońce przedziera się przez szyby do mojego domu, bardzo mnie to cieszy, jestem ciepłolubna;-)
Jednak widzę minusy tego nasłonecznienia, Jezuuuu!!! skąd tyle kurzu nagle znalazło się w moim domu:P.
Na ekranie pojawia się Perfekcyjna Pani Domu, która jeździ po Polsce, uczy kobiety sprzątac:P. Jest elegancka, schludnie ubrana, ma perfekcyjny makijaż i perfekcyjną fryzurę. Jakże może byc inaczej, przecież jest perfekcyjna, w domu konfitury ze wstążeczkami i idealny porządek. Szydzę? tak!!!!.... można nabawic się niezłych kompleksów po obejrzeniu programu.
To było 8 lat temu, leżałam w szpitalu po operacji i nawet z tego miejsca dowodziłam domem. Tak!!! odpowiednie słowo....dowodziłam.
Rano budziłam dzieci do szkoły, przez telefon mówiłam, w co mają się ubrac, co zjeśc. Potem pytałam jak było w szkole?, co zadane?. Nie nie, nie jestem samotną matką;-), mąż też był przyzwyczajony do takiego schematu życia. Telefon nie milknął.....mamo!!! gdzie jest mój sweter?.....w szafie na górze po prawej stronie, trzeci od dołu...odpowiadałam. Kochanie, ściereczki do naczyń, nie mogę znaleźc....i znowu ja bardzo dokładnie określałam logistykę tego przedmiotu.
Ty tak zawsze? zagadnęła mnie kobieta, która leżała w mojej sali. A można inaczej? też zapytałam.
I dostałam prelekcję na temat asertywności . Obiecałam Ance, że po powrocie do domu zmienię się. Ale po 2 tygodniach po operacji wsiadłam w samochód i pojechałam po syna do szkoły a potem ugotowałam obiad. I wtedy zadzwoniła Anka.....hahaha....no właśnie.....nie powiem co krzyczała do słuchawki;-)
Ale sprawiła, że pojawił się bunt, tam gdzieś w środku.
Już nie myję codziennie podłóg, nie biegnę witac każdego domownika, nie czyszczę butów itd
Przyznaję się do swoich słabości, hmmm każdy je ma, poznałam słowo -lenistwo-.
Dziwne jest to, że nie zarosłam brudem, chyba nawet stałam się szczęśliwsza. Kładę się spac spokojnie, nie zastanawiam się czy wszystko zdązyłam zrobic.
Odrywam w pośpiechu metkę od nowej spódnicy i rzucam ją w łazience na szafkę obok lustra .
Spoglądam w lusterko......nieźle, może byc....tak komplementuje mnie mój mąż.
Ejjjj!!! a ta kartka z ceną?......jutro !!! wołam w pośpiechu. Jutro....lubię to słowo.
I niech Perfekcyjna Pani Domu zwolni gosposię, kucharkę, nianię...wtedy się zmierzymy:P
Niech żyje marzec!!!! idzie Wiosna!!!!
Wiosna pomieszała w mojej głowie....kupiłam te rajtki, bo są intrygujące. Wiem, że w moim przedziale wiekowym nie uchodzi, aby każdy przechodzień je oglądał ale Wam pokaże.....wariatka ze mnie:P
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oczekiwanie na lato
"Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" . Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...
-
"Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" . Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...
-
"Stale powtarzamy. Życzę Ci wszystkiego najlepszego! A przecież nie tylko najlepsze pomaga. I to co najgorsze, nie jest najgorsze.&qu...
Jak przypomne sobie siebie przed kilkoma laty jak latalam ze szmata i szorowalam generalnie lazienke przyjamniej dwa razy w tygodniu, to mysle sobie, ze bylam niezle pokrecona. Na dzien dzisiejszy wyluzowalam, jestem szczesliwa i mam wiecej czasu dla dzieci i przyjemnosci zycia. Sprzatam, ale bez nadgorliwosci;) A jak slonce obnaza moje przykurzone meble to wykonuje miotelka kilka ruchow, zeby nie obudzic wyrzutow sumienia i... nieco zaciagam rolety w oknach ;)
OdpowiedzUsuńZestaw piekny, a dla "pewnego wieku" nie ma ograniczen! I tak trzymac, niech zyja "wariatki"!!! Duza buzka:) Pozdrawiam. Anka
A czymże jest jakiś tam przedział wiekowy :P Człowiek ma tyle lat na ile się czuje i żadne ramy czasowe nie powinny go ograniczać :)
OdpowiedzUsuńPs. Obserwuję :) Jeśli i mnie chcesz troszkę poobserwować, zapraszam bardzo gorąco :)
jak ja lubię czytać twoje posty!!!! perfekcyjna pani domu?? Nie dziękuję- też jestem za leniwa :))) wolę żeć !!!
OdpowiedzUsuńA co do stylizacji -świetna!! czuje wiosne!!! uwielbiam takie spódnice!!!
No, jasne, że jesteś "wariatką" - żartuję :)) Jesteś wspaniałą dziewczyną, która lubi życie i ma dystans do świata: to lubię!!! Zgadzam się z tym, co napisałaś, nie można przesadzić, dom to nie muzeum, trzeba nauczyć się żyć normalnie, to dom jest dla nas, a nie odwrotnie! Mnie daleko do "Perfekcyjnej Pani Domu", chociaż kupiłam sobie książkę angielskiej odpowiedniczki Małgosi Rozenek, A. Turner, właśnie dlatego, że mam problemy z ogarnięciem mieszkania. Nie przepadam za porządkami, ale jak już zacznę sprzątać, to jest to "odkażanie" (tak to nazywam) na najwyższych obrotach (szczególnie lubię "odkażać" łazienkę ;)) Śmieję się, bo moja teściowa co chwilę doradzała nam przy zakupach do nowego mieszkania rozwiązania mające na celu uniknięcie zalegania kurzu. Śmieję się, bo mnie ten kurz - na drzwiach, na ramkach ze zdjęciami, na wazonikach - nie przeszkadza :-) ! Uważam, że to właśnie wszystkie te dodatki, osobiste akcenty tworzą klimat wnętrza, bez nich byłoby jak w hotelu... // Zestaw jest świetny! Podoba mi się kolor sweterka i kołnierzyk, fason spódnicy i fantazyjne, szalone "rajtki" !!! Jesteś super, Lusiuniu :-)! Pozdrawiam, Martyna. Lucy dołącza się do pozdrowień! Dziękujemy za odwiedziny i wartościowy komentarz!
OdpowiedzUsuńMam tak samo jak Ty, jak się lenię to nie robię nic,jednak, kiedy zaczynam sprzątac to są to generalne porządki. Fajnie to określiłaś "odkażanie", tak, to dobre określenie.
UsuńUwielbiam Was dziewczyny:*
Cześć, Lusiuniu! Chciałabym Ci serdecznie podziękować za cudowne słowa, które dodają mi skrzydeł!!! :* Napisałaś, że nie mogłaś znaleźć strony z szalami Malwiny. Podałam maila, ale bez znaku "@" zamiast tego napisałam w nawiasie [at] --> w jakimś internetowym poradniku przeczytałam, żeby nie podawać na blogu pełnego adresu mailowego, bo wtedy przychodzi niechciany spam, pełny adres mailowy Malwiny brzmi: mysia_sz@wp.pl Chyba, że miałaś na myśli facebooka, i to on Ci nie pokazuje profilu Malwiny?? Pisz, a ja postaram się rozwiązać problem! :-) Czekamy z Lucy na nowy wpis u Ciebie! :-) Ściskamy i pozdrawiamy!!! :* :* :* :-)
UsuńNie lubię tego programu. Dla mnie jest nieprawdziwy. Człowiek nie jest doskonały, ma lepsze i gorsze dni. Ma ochotę sprzątać i czasem jej nie ma. Oczywiście, że każdy woli porządek od nieporządku,ale bez przesady.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor spódnicy , który idealnie pasuje do koloru swetra. Super !
Ja też nie lubię tego programu, stąd ten mój post prześmiewczy;P
Usuńno no, rajstopki suuuuuper :) Ja też czuję wiosnę, nareszcie :)
OdpowiedzUsuńPerfekcyjną Panią Domu nie jestem, wolę być Perwersyjną ;) A tak poważnie, dom nie muzeum. Lubię porządek, nawet bardzo, w nieporządku nie umiem się odnaleźć, ale tak jak Ty, nie myję podłóg codziennie, nie czyszczę butów itd., bo nie to jest najważniejsze :) Jedyna czynność, którą powtarzam codziennie, to wieczorem sprzątam w kuchni po całym dniu i wkładam wszystkie brudne naczynia do zmywarki, ponieważ jak wstaję rano, lubię kiedy w kuchni jest czyściutko :)
prześliczną masz spódnicę:) cudownie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna "Wariatka " z Ciebie - uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńOjej!!! jak miło,że czytam komentarz od Ciebie....myślałam o Tobie, co się z Tobą dzieje. Wracaj....ja tęsknię:)
UsuńRajtki masz boskie i wyglądasz perfekcyjnie:)))jeżeli chodzi o dom to ja też kilka lat temu pewne rzeczy odpuściłam,nie mam zamiaru latać po domu i łapać kurze:sprzątam generalnie raz na jakiś czas a na bieżąco ogarniam ile czasu,siły i ochoty starczy tak aby dom nie zarastał brudem.Teraz jest przyjemnie i mniej nerwowo a jak coś zostanie do zrobienia na jutro to nic się nie stanie:)))))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyglądasz bosko, te nogi w tych rajtkach normalnie szok, super!!!
OdpowiedzUsuńCzyli jest nas więcej, tych, których kurz pokonał:P
OdpowiedzUsuńDzięki wszystkim za komentarze, za to, że zaglądacie do mnie:)
Ale Ty masz zgrabne nogi!
OdpowiedzUsuńfiu fiu fiu świetnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńoj tak słońce jest cudne ale ten kurz... rzeczywiście nie można go wtedy nie widzieć hehe
pozdrawiam
M.Cz.
Wow! Rajstopy świetne, ale dlaczego miałabyś ich nie nosić! Wszystko dla nad kobiet!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz!
Ja lubię mieć porządek, ale go przy dzieciach nie mam;))
A tam nie uchodzi - właśnie bardzo uchodzi!!! Wyglądasz świetnie, i widać że świetnie się czujesz w wiosennym wydaniu:-) Spódniczka jest genialna - właśnie taką będę szyła mojej mamie, a co!
OdpowiedzUsuńCo do sprzątania - też kiedyś miałam jakąś manię 'perfekcyjności', na szczęście trochę mi przeszło i już nie biegam non stop ze ściereczką i potrafię zostawić nieumyte naczynia w zlewie na drugi dzień ;-) i jakoś brudem nie zarosłam, a dom sie nie zawalił ;-)
Pozdrawiam serdecznie!
Tez nie lubię tego programu, okropnie sztuczny. Wiadomo posprzątać trzeba, ale wszystko z umiarem. Jaka spódnica piękna - uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńniestety dla męża mego jestem antyperfekcyjną panią domu...co gorsza nigdy nie uważałam i nadal nie uważam, że głównym celem w życiu każdej kobiety ma być sprzątanie i gotowanie;)
OdpowiedzUsuńrajstopy fajowe! gdybyś założyła je do super mini, to mogłyby razić, ale do tej spódnicy są akurat!
świetny zestaw!
świetne te rajstopy!
OdpowiedzUsuńPiękna spódnica :)
OdpowiedzUsuńw przedziale wiekowym?? już teraz cos takiego nie funkcjonuje na szczęście :), piekne rajstopy na wspaniałej nodze :) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńsuper rajstopy i spódniczka! :)
OdpowiedzUsuńja też przez to słońce widziałam każdy brudek, szczególnie na szybach.. :<
pozdrawiam :)
Piękna ta spódnica i rajstopy intrygujące, bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńOj, właśnie ten kurz jest w tym okresie najgorszy.. Mieszkam na wsi i niby nie powinno być tyle kurzu, w porównaniu z miastem, a jednak jest dość sporo. Czas zatem zacząć wiosenne porządki, mycie okien, pracę w ogrodzie. Perfekcyjna Pani Domu czasami daje bardzo pomocne rady, choć faktycznie można się nabawić przez Nią kompleksów i w życiu prywatnym chyba nie jest aż tak perfekcyjna. ;)
Rajstopy bomba:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że zmieniłaś swoje podejście :) Dla rodziny był to pewnie szok, kiedy zaczęłaś mówić: "jutro"...
OdpowiedzUsuńŚwietne są te rajstopy!!
Świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńSpódniczka jest fenomenalna :)
WOW, naprawdę robisz wrażenie :)
Kurzu w domu ??! Ja pomyślałam ło matko jakie mam brudne okna :) i zabrałam leżak na taras , odwrôciłam tyłem do okna i pomyślam ze
OdpowiedzUsuń3 dni słońca nie zmarnuję na sprzątanie :)
Rajtki i kołnierzyk obłędne !!!
Hey ! :) I love your passion you have for your blog! I am following. I hope you can check out my site: http://theproverbs.net and FOLLOW. Also on bloglovin, facebook, instagram, twitter, tumblr and even lookbook if you want :3 <3
OdpowiedzUsuńNEW POST UP, YOU HAVE TO SEE IT :)
bo przecież PERFEKCYJNA PANI DOMU nawet kibel myje w szpilkach i nienagannym koczku. śmiać mi się chce kiedy to widzę. Piękny strój:)
OdpowiedzUsuńOch, jak ja nie cierpie tych idiotycznych programów! Ale widze Elu , ze jesteś w świetnej formie przed wiosną. Masz piękny sweterek i kieca , taka w moim stylu! :) poza tym, te dwa kolory swietnie ze soba graja, moja ulubiona kolorystyka. wow, ale mnie zaskoczyłaś ta podwiązką - rajstopka! :) mamy tez podobne buty.
OdpowiedzUsuńO! Właśnie dowiedziałam się, że masz na imię Ela! A ja myślałam, że Lusia, może od Ludmiły? [tak sobie dociekałam prawdy] ;) Fajnie, będę mogła zwracać się po imieniu! :-)
UsuńElu, mam tylko nadzieję, że nie uraziłam Cię w żaden sposób tym, że od początku zwracam się do Ciebie na "Ty" ? Dla mnie jesteś "dziewczyną", a nie "dojrzałą" kobietą, poza tym Ava Valk z bloga http://mystylemyeveryday.blogspot.com zwróciła mi kiedyś uwagę - gdy pisałam do niej per "Pani" - że w blogosferze nie ma podziału na wiek i tytuły, że tutaj wszystkie jesteśmy na równi. Zwracam się do Ciebie: "Elu", jak do serdecznej koleżanki, bo nią jesteś! Co prawda, w blogosferze, a nie w tak zwanym "realu", ale mnie to nie przeszkadza. Jesteś jedną z tych "pokrewnych dusz", o których pisałam dzisiaj na naszym blogu :-)
UsuńJest mi bardzo miło, że zwracasz się do mnie po imieniu, szczególne dzięki za tę "dziewczynę". Przyznaję, że czasami czuję się jak dziewczyna heheh a innym razem mam wrażenie, że mam 80 lat;-) Wszystko zależy od mojej kondycji fizycznej:P
UsuńBardzo podoba mi się to, że na blogerze mówimy sobie po imieniu, wtedy nie jest tak oficjalnie.
lubię tu u Ciebie poczytać o rzeczach i sprawach tak prostych i prawdziwych, które wypływają spod palców po prostu mądrej kobiety i do tego, jeszcze dobrze ubranej, może i to można nazwać "perfekcyjnością" dbanie o dom, rodzinę i siebie nie nad wyrost, ale tak po prostu zwyczajnie;)
OdpowiedzUsuńSympatyczny dla oka zestaw,serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjak ładnie :)
OdpowiedzUsuńoj nie przesadzaj z tym przedziałem wiekowym hehe , uchodzi wszystko co wygląda smacznie :) cudowna spódnica <3 a rajtki faktycznie niesamowicie intrygujące i świetnie na Tobie wyglądają !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie !
Bardzo elegancka stylizacja
OdpowiedzUsuńKisses
Aga
New posts
Neon and studs!
www.agasuitcase.com
Widziałam jeden odcinek i cieszę się, że nie tylko mi się on nie podobał. Powinniśmy się z tego śmiać perfekcyjność nie istnieje! Dobrze, że wiele kobiet to dostrzega i tak jak Ty zamiast spędzać godziny na sprzątaniu szukają pasji i zakładają blogi :)
OdpowiedzUsuńPS ja jeszcze nie mam swojego domu (mieszkam z rodzicami i względnie nie mam za dużo obowiązków), ale mam nadzieję ze nigdy nie zmienię się w potwora z mopem :P
Swietne te rajstopy.
OdpowiedzUsuńSkoro nogi sa zgrabne to warto je pokazywac!
Piękna spódnica !!! całość bardzo sympatyczna !!!
OdpowiedzUsuńPs.
ale masz zgrabne nogi nie jena " nastka " może pozazdrościć ;-)))
;-*
xoxox