wtorek, 25 lutego 2014

Swingujące kolory



Idzie wiosna a wraz z nią intensywne odcienie czerwieni, fioletów, błękitów i różu.
Dałam się porwać tym barwom.
Wełniany sweter a może płaszcz, sama nie wiem jak powinnam go nazywać. Ma pikowaną podszewkę, więc może płaszcz. W każdym razie spodobał mi sie na wystawie, ale był bardzo drogi, więc odpuściłam sobie i zapomniałam o nim. Teraz w okresie przecen jego cena obniżyła się trzykrotnie i została tylko S hmmm już zapomniałam, że taki może na mnie pasować, ale same wiecie jak to jest z rozmiarami.

Tematy polityczne omijam, zachowując swoje przemyślenia i obawy dla siebie.
W domu mam rewolucję, mały remont, malowanie i zmiana dekoracji.

Płaszcz - mały sklepik
buty - Embis
Sukienka dresowa już była- n/n

niedziela, 16 lutego 2014

Szarości.


Pogoda nas rozpieszcza, ale to jeszcze nie wiosna; wieczory smagają nas nadal chłodem. Ja dzisiaj skorzystałam ze słoneczka i w samo południe zdjęłam kurtkę, aby zaprezentować mój nowy nabytek. Szarą sukienkę!!!
Dzisiaj bez żadnych kolorowych dodatków, wszystko utrzymane w szaro-czarnej tonacji.

Nadal mam mało czasu na bloga. Kinga skończyła sesję i jest w domu, Kamil pracuje w Częstochowie, więc wieczorem wszyscy jesteśmy w komplecie a wtedy jest jak na Dworcu Centralnym, głośno i wesoło. Jak ja tęsknię za takim hałasem, za przekomarzaniem się moich dzieciaków, wtedy znowu mam dwadzieścia parę lat i życie ma inną barwę.
Dlaczego ten czas tak pędzi, cholera jestem już starszą panią, jakie to przygnębiające. Dobrze, że moje poczucie humoru nadal pozostało w tym samym miejscu tak samo jak rozmiar ubrania, niezmiennie 38.
W tej szarej monotonni życia trzeba szukać pozytywów, aby nie dać się chandrze:P
Śmiać się przy ludziach a płakać w ukryciu. Życie jest jednak brutalne;-)

Dobrej nocy Kochani
Buziaki


Sukienka - mały butik
buty - Embis

piątek, 7 lutego 2014

Pikowania.



Kurtka - Zara
Buty - Embis
Pierścionek - Apart
spodnie - n/n
torebka - n/n
koszula - n/n

Napiętnowana przez niektórych, bo droga, nie dla wszystkich, jednak ja ją lubię, czasami kupuję coś za spore pieniądze a innym razem czekam na wyprzedaże. Oczywiście ZARA.
Na ten pikowany płaszcz miałam ochotę od dawna, ale trochę był za drogi. Teraz w czasie wyprzedaży udało mi się go kupić za połowę ceny.

Znowu WAs kochane zaniedbuję, kręgosłup daje mi się we znaki, córka ma sesję, w pracy kolejna kontrola to i czasu mam mniej dla siebie. Cieszy mnie fakt, że mój syn znalazł pracę w zawodzie elektronika i nie musiał wyjeżdżać za granicę. Ogólnie nie powinnam narzekać, bo najważniejsze, to pracę mieć i zdrowie.
W weekend odpocznę sobie i zajrzę do Was z ogromną radością. Buziaki



oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...