piątek, 30 sierpnia 2013

Chustka

Dzisiaj nie będzie o modzie. Chustka to tytuł książki, która powstała na podstawie bloga,opowiada o chorobie, nadziei, o powolnym odchodzeniu, o raku.
To historia młodej kobiety, której najtrudniej zostawić tutaj syna...tutaj na ziemi, kiedy wie, że Jej życie dobiega końca. Ta historia wzruszyła mnie i przywołała moje osobiste i bolesne wspomnienia. Na pewien czas zaprzestałam blogowania, ten czas był mi potrzebny na przemyślenia.
Wystarczy na blogerze wpisać Chustka ,ten blog istnieje nadal, chociaż autorki nie ma już na świecie od pażdziernika 2012 roku. Życie jest takie piękne, pomimo trudów, zmartwień i czasami łez.

Odwiedzam mają Nienazwaną i od niej czerpię siłę, pomimo poparzeń po naświetlaniach wita mnie serdecznie, uśmiecha się, rozmawia o ciuchach, snuje plany. Przy niej jestem taka słaba i krucha. Trzeba żyć i cieszyć się drobiazgami to Jej dewiza.
Więc biegnę na zakupy, robię zdjęcia i jestem....jeszcze letnia ale już delikatnie depresyjnie jesienna.
Miłego weekendu.
Bluzka- Zara
Boyfriendy- Zara
buty- Embis
zegarek- Guess
torba - mały sklepik

piątek, 16 sierpnia 2013

Minął rok:-)

Rok temu dokładnie 16 sierpnia dodałam swój pierwszy post. Blog miał byc moja odskocznią od codzienności, sposobem na zapełnienie wolnej chwili. Moje dzieci już dorosły, mają swoich znajomych z którymi spędzają czas a ja....mam więcej czasu dla siebie. Uczę się tej samotności i przyzwyczajam, że etap Matki Polki został zamknięty. Podsumowanie swojego rocznego blogowania zacznę od zdjęć, których zazdroszczę Ani ...poznajecie mnie? heheh Ten rok z Wami był dla mnie ważny, dziękuje, że zaglądacie do mnie. Nie miałam pojęcia, że znajomości wirtualne mogą miec takie znaczenie. Tym którzy zostawiają ślad w postaci komentarza i tym którzy robią to po cichu, wrogom i przyjaciołom serdecznie dziękuję.

piątek, 9 sierpnia 2013

Bez emocji

Dzisiaj nie będę się rozpisywać, upał wypalił wszystkie moje szare komórki:D. Wrzucam więc kilka moich fotek w kombinezonie i uciekam w krainę lenistwa. W takie upalne dni kocham mój dom, gdzie swobodnie mogę odpocząć z dala od zgiełku miejskiej dżungli:P Miłego weekendu, buziaki.

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...