wtorek, 5 marca 2013

Perfekcyjna Pani Domu

Ostre słońce przedziera się przez szyby do mojego domu, bardzo mnie to cieszy, jestem ciepłolubna;-)
Jednak widzę minusy tego nasłonecznienia, Jezuuuu!!! skąd tyle kurzu nagle znalazło się w moim domu:P.
Na ekranie pojawia się Perfekcyjna Pani Domu, która jeździ po Polsce, uczy kobiety sprzątac:P. Jest elegancka, schludnie ubrana, ma perfekcyjny makijaż i perfekcyjną fryzurę. Jakże może byc inaczej, przecież jest perfekcyjna, w domu konfitury ze wstążeczkami i idealny porządek. Szydzę? tak!!!!.... można nabawic się niezłych kompleksów po obejrzeniu programu.

To było 8 lat temu, leżałam w szpitalu po operacji i nawet z tego miejsca dowodziłam domem. Tak!!! odpowiednie słowo....dowodziłam.
Rano budziłam dzieci do szkoły, przez telefon mówiłam, w co mają się ubrac, co zjeśc. Potem pytałam jak było w szkole?, co zadane?. Nie nie, nie jestem samotną matką;-), mąż też był przyzwyczajony do takiego schematu życia. Telefon nie milknął.....mamo!!! gdzie jest mój sweter?.....w szafie na górze po prawej stronie, trzeci od dołu...odpowiadałam. Kochanie, ściereczki do naczyń, nie mogę znaleźc....i znowu ja bardzo dokładnie określałam logistykę tego przedmiotu.
Ty tak zawsze? zagadnęła mnie kobieta, która leżała w mojej sali. A można inaczej? też zapytałam.
I dostałam prelekcję na temat asertywności . Obiecałam Ance, że po powrocie do domu zmienię się. Ale po 2 tygodniach po operacji wsiadłam w samochód i pojechałam po syna do szkoły a potem ugotowałam obiad. I wtedy zadzwoniła Anka.....hahaha....no właśnie.....nie powiem co krzyczała do słuchawki;-)
Ale sprawiła, że pojawił się bunt, tam gdzieś w środku.
Już nie myję codziennie podłóg, nie biegnę witac każdego domownika, nie  czyszczę butów itd
Przyznaję się do swoich słabości, hmmm każdy je ma, poznałam słowo -lenistwo-.
Dziwne jest to, że nie zarosłam brudem, chyba nawet stałam się szczęśliwsza. Kładę się spac spokojnie, nie zastanawiam się czy wszystko zdązyłam zrobic.

Odrywam w pośpiechu metkę od nowej spódnicy i rzucam ją w łazience na szafkę obok lustra .
Spoglądam w lusterko......nieźle, może byc....tak komplementuje mnie mój mąż.
Ejjjj!!! a ta kartka z ceną?......jutro !!! wołam w pośpiechu. Jutro....lubię to słowo.
I niech Perfekcyjna Pani Domu zwolni gosposię, kucharkę, nianię...wtedy się zmierzymy:P

Niech żyje marzec!!!! idzie Wiosna!!!!




Wiosna pomieszała w mojej głowie....kupiłam te rajtki, bo są intrygujące. Wiem,  że w moim przedziale wiekowym  nie uchodzi, aby każdy przechodzień je oglądał ale Wam pokaże.....wariatka ze mnie:P

44 komentarze:

  1. Jak przypomne sobie siebie przed kilkoma laty jak latalam ze szmata i szorowalam generalnie lazienke przyjamniej dwa razy w tygodniu, to mysle sobie, ze bylam niezle pokrecona. Na dzien dzisiejszy wyluzowalam, jestem szczesliwa i mam wiecej czasu dla dzieci i przyjemnosci zycia. Sprzatam, ale bez nadgorliwosci;) A jak slonce obnaza moje przykurzone meble to wykonuje miotelka kilka ruchow, zeby nie obudzic wyrzutow sumienia i... nieco zaciagam rolety w oknach ;)
    Zestaw piekny, a dla "pewnego wieku" nie ma ograniczen! I tak trzymac, niech zyja "wariatki"!!! Duza buzka:) Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
  2. A czymże jest jakiś tam przedział wiekowy :P Człowiek ma tyle lat na ile się czuje i żadne ramy czasowe nie powinny go ograniczać :)

    Ps. Obserwuję :) Jeśli i mnie chcesz troszkę poobserwować, zapraszam bardzo gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak ja lubię czytać twoje posty!!!! perfekcyjna pani domu?? Nie dziękuję- też jestem za leniwa :))) wolę żeć !!!
    A co do stylizacji -świetna!! czuje wiosne!!! uwielbiam takie spódnice!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. No, jasne, że jesteś "wariatką" - żartuję :)) Jesteś wspaniałą dziewczyną, która lubi życie i ma dystans do świata: to lubię!!! Zgadzam się z tym, co napisałaś, nie można przesadzić, dom to nie muzeum, trzeba nauczyć się żyć normalnie, to dom jest dla nas, a nie odwrotnie! Mnie daleko do "Perfekcyjnej Pani Domu", chociaż kupiłam sobie książkę angielskiej odpowiedniczki Małgosi Rozenek, A. Turner, właśnie dlatego, że mam problemy z ogarnięciem mieszkania. Nie przepadam za porządkami, ale jak już zacznę sprzątać, to jest to "odkażanie" (tak to nazywam) na najwyższych obrotach (szczególnie lubię "odkażać" łazienkę ;)) Śmieję się, bo moja teściowa co chwilę doradzała nam przy zakupach do nowego mieszkania rozwiązania mające na celu uniknięcie zalegania kurzu. Śmieję się, bo mnie ten kurz - na drzwiach, na ramkach ze zdjęciami, na wazonikach - nie przeszkadza :-) ! Uważam, że to właśnie wszystkie te dodatki, osobiste akcenty tworzą klimat wnętrza, bez nich byłoby jak w hotelu... // Zestaw jest świetny! Podoba mi się kolor sweterka i kołnierzyk, fason spódnicy i fantazyjne, szalone "rajtki" !!! Jesteś super, Lusiuniu :-)! Pozdrawiam, Martyna. Lucy dołącza się do pozdrowień! Dziękujemy za odwiedziny i wartościowy komentarz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo jak Ty, jak się lenię to nie robię nic,jednak, kiedy zaczynam sprzątac to są to generalne porządki. Fajnie to określiłaś "odkażanie", tak, to dobre określenie.
      Uwielbiam Was dziewczyny:*

      Usuń
    2. Cześć, Lusiuniu! Chciałabym Ci serdecznie podziękować za cudowne słowa, które dodają mi skrzydeł!!! :* Napisałaś, że nie mogłaś znaleźć strony z szalami Malwiny. Podałam maila, ale bez znaku "@" zamiast tego napisałam w nawiasie [at] --> w jakimś internetowym poradniku przeczytałam, żeby nie podawać na blogu pełnego adresu mailowego, bo wtedy przychodzi niechciany spam, pełny adres mailowy Malwiny brzmi: mysia_sz@wp.pl Chyba, że miałaś na myśli facebooka, i to on Ci nie pokazuje profilu Malwiny?? Pisz, a ja postaram się rozwiązać problem! :-) Czekamy z Lucy na nowy wpis u Ciebie! :-) Ściskamy i pozdrawiamy!!! :* :* :* :-)

      Usuń
  5. Nie lubię tego programu. Dla mnie jest nieprawdziwy. Człowiek nie jest doskonały, ma lepsze i gorsze dni. Ma ochotę sprzątać i czasem jej nie ma. Oczywiście, że każdy woli porządek od nieporządku,ale bez przesady.
    Bardzo ładny kolor spódnicy , który idealnie pasuje do koloru swetra. Super !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie lubię tego programu, stąd ten mój post prześmiewczy;P

      Usuń
  6. no no, rajstopki suuuuuper :) Ja też czuję wiosnę, nareszcie :)

    Perfekcyjną Panią Domu nie jestem, wolę być Perwersyjną ;) A tak poważnie, dom nie muzeum. Lubię porządek, nawet bardzo, w nieporządku nie umiem się odnaleźć, ale tak jak Ty, nie myję podłóg codziennie, nie czyszczę butów itd., bo nie to jest najważniejsze :) Jedyna czynność, którą powtarzam codziennie, to wieczorem sprzątam w kuchni po całym dniu i wkładam wszystkie brudne naczynia do zmywarki, ponieważ jak wstaję rano, lubię kiedy w kuchni jest czyściutko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. prześliczną masz spódnicę:) cudownie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczna "Wariatka " z Ciebie - uwielbiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej!!! jak miło,że czytam komentarz od Ciebie....myślałam o Tobie, co się z Tobą dzieje. Wracaj....ja tęsknię:)

      Usuń
  9. Rajtki masz boskie i wyglądasz perfekcyjnie:)))jeżeli chodzi o dom to ja też kilka lat temu pewne rzeczy odpuściłam,nie mam zamiaru latać po domu i łapać kurze:sprzątam generalnie raz na jakiś czas a na bieżąco ogarniam ile czasu,siły i ochoty starczy tak aby dom nie zarastał brudem.Teraz jest przyjemnie i mniej nerwowo a jak coś zostanie do zrobienia na jutro to nic się nie stanie:)))))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądasz bosko, te nogi w tych rajtkach normalnie szok, super!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Czyli jest nas więcej, tych, których kurz pokonał:P
    Dzięki wszystkim za komentarze, za to, że zaglądacie do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. fiu fiu fiu świetnie wyglądasz!
    oj tak słońce jest cudne ale ten kurz... rzeczywiście nie można go wtedy nie widzieć hehe
    pozdrawiam
    M.Cz.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow! Rajstopy świetne, ale dlaczego miałabyś ich nie nosić! Wszystko dla nad kobiet!
    Pięknie wyglądasz!
    Ja lubię mieć porządek, ale go przy dzieciach nie mam;))

    OdpowiedzUsuń
  14. A tam nie uchodzi - właśnie bardzo uchodzi!!! Wyglądasz świetnie, i widać że świetnie się czujesz w wiosennym wydaniu:-) Spódniczka jest genialna - właśnie taką będę szyła mojej mamie, a co!

    Co do sprzątania - też kiedyś miałam jakąś manię 'perfekcyjności', na szczęście trochę mi przeszło i już nie biegam non stop ze ściereczką i potrafię zostawić nieumyte naczynia w zlewie na drugi dzień ;-) i jakoś brudem nie zarosłam, a dom sie nie zawalił ;-)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Tez nie lubię tego programu, okropnie sztuczny. Wiadomo posprzątać trzeba, ale wszystko z umiarem. Jaka spódnica piękna - uwielbiam takie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. niestety dla męża mego jestem antyperfekcyjną panią domu...co gorsza nigdy nie uważałam i nadal nie uważam, że głównym celem w życiu każdej kobiety ma być sprzątanie i gotowanie;)
    rajstopy fajowe! gdybyś założyła je do super mini, to mogłyby razić, ale do tej spódnicy są akurat!
    świetny zestaw!

    OdpowiedzUsuń
  17. w przedziale wiekowym?? już teraz cos takiego nie funkcjonuje na szczęście :), piekne rajstopy na wspaniałej nodze :) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. super rajstopy i spódniczka! :)
    ja też przez to słońce widziałam każdy brudek, szczególnie na szybach.. :<
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękna ta spódnica i rajstopy intrygujące, bardzo mi się podoba! :)
    Oj, właśnie ten kurz jest w tym okresie najgorszy.. Mieszkam na wsi i niby nie powinno być tyle kurzu, w porównaniu z miastem, a jednak jest dość sporo. Czas zatem zacząć wiosenne porządki, mycie okien, pracę w ogrodzie. Perfekcyjna Pani Domu czasami daje bardzo pomocne rady, choć faktycznie można się nabawić przez Nią kompleksów i w życiu prywatnym chyba nie jest aż tak perfekcyjna. ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobrze, że zmieniłaś swoje podejście :) Dla rodziny był to pewnie szok, kiedy zaczęłaś mówić: "jutro"...
    Świetne są te rajstopy!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetnie wyglądasz :)
    Spódniczka jest fenomenalna :)
    WOW, naprawdę robisz wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kurzu w domu ??! Ja pomyślałam ło matko jakie mam brudne okna :) i zabrałam leżak na taras , odwrôciłam tyłem do okna i pomyślam ze
    3 dni słońca nie zmarnuję na sprzątanie :)

    Rajtki i kołnierzyk obłędne !!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Hey ! :) I love your passion you have for your blog! I am following. I hope you can check out my site: http://theproverbs.net and FOLLOW. Also on bloglovin, facebook, instagram, twitter, tumblr and even lookbook if you want :3 <3

    NEW POST UP, YOU HAVE TO SEE IT :)

    OdpowiedzUsuń
  24. bo przecież PERFEKCYJNA PANI DOMU nawet kibel myje w szpilkach i nienagannym koczku. śmiać mi się chce kiedy to widzę. Piękny strój:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Och, jak ja nie cierpie tych idiotycznych programów! Ale widze Elu , ze jesteś w świetnej formie przed wiosną. Masz piękny sweterek i kieca , taka w moim stylu! :) poza tym, te dwa kolory swietnie ze soba graja, moja ulubiona kolorystyka. wow, ale mnie zaskoczyłaś ta podwiązką - rajstopka! :) mamy tez podobne buty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Właśnie dowiedziałam się, że masz na imię Ela! A ja myślałam, że Lusia, może od Ludmiły? [tak sobie dociekałam prawdy] ;) Fajnie, będę mogła zwracać się po imieniu! :-)

      Usuń
    2. Elu, mam tylko nadzieję, że nie uraziłam Cię w żaden sposób tym, że od początku zwracam się do Ciebie na "Ty" ? Dla mnie jesteś "dziewczyną", a nie "dojrzałą" kobietą, poza tym Ava Valk z bloga http://mystylemyeveryday.blogspot.com zwróciła mi kiedyś uwagę - gdy pisałam do niej per "Pani" - że w blogosferze nie ma podziału na wiek i tytuły, że tutaj wszystkie jesteśmy na równi. Zwracam się do Ciebie: "Elu", jak do serdecznej koleżanki, bo nią jesteś! Co prawda, w blogosferze, a nie w tak zwanym "realu", ale mnie to nie przeszkadza. Jesteś jedną z tych "pokrewnych dusz", o których pisałam dzisiaj na naszym blogu :-)

      Usuń
    3. Jest mi bardzo miło, że zwracasz się do mnie po imieniu, szczególne dzięki za tę "dziewczynę". Przyznaję, że czasami czuję się jak dziewczyna heheh a innym razem mam wrażenie, że mam 80 lat;-) Wszystko zależy od mojej kondycji fizycznej:P
      Bardzo podoba mi się to, że na blogerze mówimy sobie po imieniu, wtedy nie jest tak oficjalnie.

      Usuń
  26. lubię tu u Ciebie poczytać o rzeczach i sprawach tak prostych i prawdziwych, które wypływają spod palców po prostu mądrej kobiety i do tego, jeszcze dobrze ubranej, może i to można nazwać "perfekcyjnością" dbanie o dom, rodzinę i siebie nie nad wyrost, ale tak po prostu zwyczajnie;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Sympatyczny dla oka zestaw,serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. oj nie przesadzaj z tym przedziałem wiekowym hehe , uchodzi wszystko co wygląda smacznie :) cudowna spódnica <3 a rajtki faktycznie niesamowicie intrygujące i świetnie na Tobie wyglądają !

    pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo elegancka stylizacja
    Kisses
    Aga

    New posts
    Neon and studs!
    www.agasuitcase.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Widziałam jeden odcinek i cieszę się, że nie tylko mi się on nie podobał. Powinniśmy się z tego śmiać perfekcyjność nie istnieje! Dobrze, że wiele kobiet to dostrzega i tak jak Ty zamiast spędzać godziny na sprzątaniu szukają pasji i zakładają blogi :)

    PS ja jeszcze nie mam swojego domu (mieszkam z rodzicami i względnie nie mam za dużo obowiązków), ale mam nadzieję ze nigdy nie zmienię się w potwora z mopem :P

    OdpowiedzUsuń
  31. Swietne te rajstopy.
    Skoro nogi sa zgrabne to warto je pokazywac!

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękna spódnica !!! całość bardzo sympatyczna !!!
    Ps.
    ale masz zgrabne nogi nie jena " nastka " może pozazdrościć ;-)))


    ;-*


    xoxox

    OdpowiedzUsuń

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...