sobota, 15 lipca 2017
Maksi latem.
Systematyczność nie jest moją mocną stroną. Zamiast tygodnia nieobecności na blogu, jak obiecywałam, to zrobiło się dwa. Tym czego nam brakuje w XXI wieku, co jest największym luksusem, to czas.
A za nami już połowa lipca i wyraźnie czuje się żniwa. Ja nie jestem typem plantatora i nie mam nawet działki, ale w miejscu w którym żyję widzę ludzi ciężko pracujących w polu.
Właśnie latem lubię to swoje "zadupie", gdzie pachnie ziemią, lasem, gdzie wieczorem można posłuchać śpiewu ptaków. Łapię wtedy taki luz, który nazywam "rozchełstaniem", nie mylić z zaniedbaniem heh. W wiejskim otoczeniu można sobie wykraść kawałek świata rzeczywiście własnego, nad którym można zapanować. Można otworzyć drzwi i wyjść na trawę. I tego właśnie mogą w tej chwili zazdrościć mi mieszczuchy:P
Z klimatem lata kojarzą mi się też zwiewne sukienki maksi, które ciągną się za nami po trawie lub po piasku. Bez dress codu, bez spinania, taki slow life.
I w takim właśnie klimacie jest dzisiejsza moja stylizacja. Sukienka kupiona w opolskim butiku na wyprzedażach, sandały drewniaki, które mają już 10 lat i polne kwiaty znalezione wśród zbóż. Jak niewiele trzeba do szczęścia.
Czego Wam życzyć na ten tydzień?, bo mam nadzieję, że będę systematyczna i słowna.
A więc kochani, życzę Wam luzu. Dajcie odpocząć głowie. Bawcie się i regenerujcie siły. Buziaki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oczekiwanie na lato
"Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" . Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...
-
"Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" . Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...
-
Miał byc awans , kierownicze stanowisko, większe pieniądze, wtedy pojawiła się Ona i kompletnie zmieniła moje plany. Z pewnością w wyścigu ...
Maxi latem jest super:))Twoja jest bardzo ładna:)))Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę:)))
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka maxi, super w niej wyglądasz.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się jej kolorystyka
Piękne letnie zdjęcia. Cudnie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia a Ty wyglądasz pięknie w tej maksi:)
OdpowiedzUsuńsukienka urocza, taka w stylu Disigual'a
OdpowiedzUsuńps. Z Kędzierzyna ;) znajomość przekroczyła internety
Ludzie w tej chwili najwięcej czasu tracą przez telewizję-dlatego ja w ogóle jej nie oglądam. Cudowne zdjęcia,polne kwiaty oddają cudowny klimat lata. Wyglądasz fenomenalnie w tej maxi!!!
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie sukienki! Twoja jest przepiękna! Ma wyjątkowy wzór! Idealnie pasuje do takiego snucia się po bezdrożach:)) Ale myślę, że na kawkę w mieście też można w niej wyjść:))
OdpowiedzUsuńCudownie w niej wyglądasz Elunia!
Buziaki!!!
Piękna sukienka. A wyglądasz w niej zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńTeż się zgadzam, ze maksi latem to strzał w dziesiątkę.:)
Moc pozdrowień posyłam.
Piękna sukienka, wyglądasz w niej świetnie :)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka, świetne fotki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa lato maxi idealna...ślicznie wyglądasz Lusiuniu...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńCudny wpis - trafiony w sedno. Masz rację tego luzu nam trzeba. Sukienka idealna na taki spacer. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńale ładna ta kiecka:) sama bym taką chciala;)
OdpowiedzUsuń