poniedziałek, 11 listopada 2013

za kratkami:-)

Tytuł postu dotyczy kraciastej spódnicy, która dzisiaj debiutuje
Stylizacja jest bez szału, prosta i codzienna.

Zaczynam pracę nad swoim ciałem, którego ostatnio mam za dużo. Przede wszystkim dieta MŻ czyli mniej żryj a poza tym koniec ze słodyczami i z podjadaniem między posiłkami. Taką decyzję podjęłam wczoraj w Galerii Jurajskiej po przymierzeniu kilku rzeczy. Na otarcie łez kupiłam perfumy Jadore i wróciłam do domu.
Tkankom tłuszczowym wypowiadam wojnę.
Trzymajcie za mnie kciuki, abym wytrwała:P

Pozdrawiam wszystkich, którzy zaglądają do mnie.

Spódnica - mały butik
Płaszcz - Sklep Kamila w Przystajni
komin - Reserve
buty - Embis
Torebka _ David Joness


22 komentarze:

  1. Hahaha wszyscy dziś O odchudzaniu , a co z warstwą grzewczą ??!!!
    Żartuje i oczywiscie trzymam kciuki :) to ważne żeby się dobrze czuć z samym sObą !
    Piszesz ,że szału nie ma , ale jest bardzo przyzwOity , przykłuwający uwagę zestaw na kawę z koleżanką blogerką ;))
    Moja Polska znów była w biegu szalonym , ale
    Może na wiosnę ..... Och , kiedy już ta wiosna przyjdzie ....
    Pozdrawiam Kochana !

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładna spódnica i gustowny zestaw:) co do odchudzania - trzymam kciuki!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!!! O takiej diecie słyszę coraz częściej i myslę, że jest całkiem skuteczna:))
    A zestaw jest całkiem szałowy:) Podoba mi się taka krata! Jak dla mnie super, Elcia:)
    Buziaki- Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. A wg mnie jest szał, prosto ale z pomysłem, gustownie i dobrze dla sylwetki. Jeden z lepszych zestawów kratkowych jakie widziałam na blogach. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a gdzie tam szału nie ma, właśnie jest szał :) Świetna spódnica :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piszesz że szału nie ma a mnie się bardzo podoba:))))ja nie mam charakteru aby trochę schudnąć(a przydałoby się)ale trzyma kciuki za wszystkich którzy podejmują ten trud:)))Pozdrawiam i powodzenia życzę

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam kratę dlatego taką spódnicę chętnie bym sobie przygarnęła;) świetnie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetna prosta stylizacja nacodzień- często tak sie noszę :) świetna spódniczka- inne niż wszystkie-uwielbiam takie oryginalne cudeńka :)
    Co do odchudzania- od dzisiaj i ja ćwicze i zaczynam sie zdrowiej odzywiać- bo troszkę utylam i niestety te kilka kg. poszło mi w uda i tyłek a nie w Piersi :)
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  9. ELunia, odchudzanie? no prosze Cie, teraz! przed Swietami? Mi tez by sie przydalo.. trzeba sie jakos zmotywowac.. No w kazdym razie Tobie powodzenia i wytrwalosci zycze!
    A zestaw wcale nie taki zwykly.. Spodniczka jest piekna i swietnie Ci w tej kratce, i w tej dlugosci.
    Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
  10. W prostocie siła i piękn:-) Spódniczka cudna.
    A tak w ogóle to się mocno usmiechnełam czytając tego posta, bo ja własnie wczoraj też taką decyzje podjełam.Może nie wyglądam ale dokładnie trzy lata temu mocno sie napracowałam, żeby dojśc do chcianej wagi ,a teraz trochę waga poszła w górę i nie chcę zaprzepaścić tego co osiagnełam. Więc trzymam kciuk jeden za Ciebie , a drugi za siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Spódniczka jest świetna:)) ładnie się prezentujesz;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Spódnica cudowna!! I jaki masz piękny płaszczyk!! Świetnie wygladasz!! Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna ta spódnica.
    Co do odchudzania, to w zimie z tym najtrudniej, najlepiej zacząć po świętach ;)) Ale trzymam kciuki :)
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  14. To ja odwrotnie - co do odchudzania, to najpierw musisz wyregulować sprawy z Hashimoto. Bez tego nie licz na sukces. Wiem, co mówię, niestety z autopsji :(
    A spódnica jest bardzo dobra!

    OdpowiedzUsuń
  15. I love the skirt, it's beautiful. The look, with the gorgeous scarf, it's magnificent.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podoba mi się spódnica, i połączenie jej z szarym sweterkiem :) Ja też ostatnio stwierdziłam że za dużo żeruję a za mało się ruszam! A u mnie to niestety szybko obraca się w tłuszcz :(
    Podjadaniu mówię NIE! :DDD

    OdpowiedzUsuń
  17. Lusiuniu, zestaw na co dzień - rewelacyjny, spódnica jest śliczna. Nie za bardzo rozumiem, z czego Ty się chcesz odchudzać, bo wg mnie wszystko, jak to się mówi, masz na swoim miejscu i świetnie wyglądasz. Jeśli jednak czujesz taką potrzebę, to trzymam kciuki. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i jeszcze raz dziękuję za miły komentarz na moim ostatnim poście.

    OdpowiedzUsuń
  18. pięknie! spódnica świetna:)dodaję do obserwowanych , jesli chcesz również mnie zaobserwuj:) + zapraszam na konkurs:) pozdrawiam:*)

    OdpowiedzUsuń
  19. Trzymam kciuki, też bym chciała, może mi się uda....
    Wyglądasz świetnie, spódniczka super...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  20. Twoja stylizacja codzienna bardzo mi przypadła do gustu, szczególnie z powodu spódniczki i szarego swetra, a zbędnych komórek tłuszczowych nie widzę:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Przestraszyłam sie widząc tytuł posta, ale jeśli chodzi tylko o kratę na spódnicy to ok:) bardzo ładna ta twoja krata, wdzięcznie wyglada. oj trzymam za ciebie kciuki, powinnam zrobic to samo, bo obrastam tłuszczem, moze mnie zainspirujesz! Powodzenia Elu!

    OdpowiedzUsuń
  22. ładnie:)) spódniczka stylowa:)

    OdpowiedzUsuń

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...