niedziela, 8 lutego 2015
Zimowa odsłona.
Lubię śnieg, lubię zimę!!!!, sama jestem zdziwiona, że piszę te słowa, ja istota ciepłolubna a jednak...po dniach ponurych i pochmurnych cieszy mnie podający śnieg. Nawet zaspy i oblodzenia nie są w stanie popsuć mojego dobrego humoru. W końcu żyjemy w strefie klimatu umiarkowanego i pory roku powinny istnieć. Jestem meteoropatą i to co dzieje się za oknem w zdecydowany sposób odbija się na moim samopoczuciu, dlatego tak nie lubię deszczowej pogody.
Jest luty, więc pora na śnieg i mróz.
Dzisiejsza stylizacja powstała z ubrań, które są już w mojej szafie, nie ma żadnej nowości. Odkąd prowadzę bloga nauczyłam się przemyślanych zakupów,czyżbym nauczyła się oszczędności? hahah, Na karmelowy płaszcz założyłam futrzaną kamizelkę i w ten sposób uzyskałam inny look.
Płaszcz - n/n
kamizelka - n/n
torebka - Kazar
kozaki - Solo femme
czapka - Reserved
Miłego tygodnia
Mój mąż nie dał się namówić na zdjęcia w zimowej aurze, ale udało się Go uchwycić znienacka w domu :P
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oczekiwanie na lato
"Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" . Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...
-
"Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" . Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...
-
"Stale powtarzamy. Życzę Ci wszystkiego najlepszego! A przecież nie tylko najlepsze pomaga. I to co najgorsze, nie jest najgorsze.&qu...
karmel!
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w nim - to taki twarzowy kolor jest i idealny na płaszcze zimowe!
aż dziw, że tak rzadko wybierany zimą ;)
no i prawda - śnieżna zima jest piękna.
tylko jak dla mnie, to wystarcza, gdy trwa przez tydzień ;P
potem zamarzam.
I love your fantastic outfit! Kisses.
OdpowiedzUsuńhttp://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
ja bym już chciała wiosnę:( fantastycznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńKamizelka do płaszcza, wyszło super...też nie bardzo lubię zimę ale , tak jak piszesz, po takich pochmurnych dniach to uwielbiam...pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńpiekna ta kamizelka !
OdpowiedzUsuńwgl kolor płaszcza jest śliczny
Elu, bardzo oryginalnie wyszlo, taki plaszcz tak, chetnie bym przygarnela :) wiec podoba mi sie podwojnie.
OdpowiedzUsuńA ja zimy mam juz dosc, w tym roku wyjatkowo marzne
Piękny płaszcz, świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za zimą ale jak już musi być to niech będzie teraz:)))bardzo fajny pomysł z kamizelką:)))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńaaaaaaale fajna kamizelka:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie Ci w zimowo - karmelowej odsłonie.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się pomysł z futrzaną kamizelką.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bardzo fajny, sympatyczny ciepły blog :) Podziwiam styl i jego różnorodność ;) Tylko pogratulowac!
OdpowiedzUsuńJakie cudne beże miodowe!!!
OdpowiedzUsuńJa też cierpię na tych pogodowych zmianach. Potrzebuję stabilizacji żeby normalnie funkcjonować.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z tą kamizelką :-)
Yes, I follow you on gfc #80, follow back?
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Pozdrawiam męża tak niecnie przyłapanego:D
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory masz na sobie i super pomysł z tą kamizelą na płaszczu!
U mnie już po śniegu...Ale za to dzisiaj było prawie wiosennie:))
ile sniegu <3 u mnie juz wszytsko stopnialo. i super plaszczyk :)
OdpowiedzUsuńBardzol ladna stylizacja, piekny plaszczyk:)
OdpowiedzUsuń