piątek, 21 kwietnia 2017

Konsupcjonizm oczami nastolatki :P


Ze zgrozą stwierdzam, że wszystko o czym w sferze materialnej marzyłam w liceum, jest teraz zakazane. Moje plany były nader konsumpcyjne i jako kobieta w wieku balzakowskim wierzyłam, że kupię sobie futro z norek, dłuuugie do samej ziemi. Niestety klimat uległ ociepleniu i w takim futrze mogłabym paradować jedynie na Syberii. Na polskie ulice, a i na światowe również, strach wyjść, bo ekolodzy mogliby mnie obrzucić jajami:D. Co prawda mam jedną długą kamizelkę z lisa ale gdy ktoś pyta czy jest prawdziwa, odpowiadam, że nie mam pojęcia. Zwyczajnie się boję:D. Ostatnio zastanawiałam się, czy chodzenie w butach z prawdziwej skóry jest grzechem. Z poczucia winy straciłam pół dnia na poszukiwanie w necie butów ze skóry ekologicznej. Mówiąc szczerze, nic nie kupiłam. A torebka? sztuczna skóra czy prawdziwa? Podobno najważniejsze, aby była markowa, bo noszeni podróbek to kicz i obciach. Ja przywiozłam z Bułgarii takiego Luisa Vuittona i kiedy pokazałam torebkę na blogu posypał się na mnie grad uwag. A ja noszę ją, podobnie jak wiele celebrytek,(nieprawdziwą), a niech sobie będzie w złym guście:-). Kilka dni temu miałam urodziny, kolejne, zbliżające mnie do wieczności (w pewnym wieku trudno się chwalić cyfrą), pasowałoby może wykonać jakieś dzielenie albo chociaż odjąć kilka lat, ale niestety nie da się. Więc przemilczę sprawę matematyczną, bo nie o tym chciałam napisać a wory pod oczami mówią same za siebie i ujawniają metrykę hihi. W prezencie dostałam torebkę, firmową ale niestety!!! zrobioną z prawdziwej licowej skóry. Pachnie tak jak najlepsze markowe perfumy a mianowicie prawdziwą skórą. Czuliście kiedyś ten zapach?,jest jak narkotyk i niech ktoś mówi o mnie snobka, nie zmienię zdania, wolę naturalną, chociaż ekolodzy z pewnością myślą inaczej. Hmm ...marzyłam o nieokiełznanej konsumpcji a tu nadszedł czas by pomyśleć o jakiejś alternatywie i nie tylko w modzie ale i w codziennym życiu, może jakieś otręby, woda źródlana i życie bez prądu :P
" Świat to szaleństwo i to bez żadnej metody" napisał w swojej piosence Wojciech Młynarski. I to tyle w temacie...

Modowo u mnie zastój, pogoda nie sprzyja zakupom wiosennym. Dzisiaj nowością są moje prezentu urodzinowe: torebka i zegarek, reszta prezentów jest osobista i na bloga raczej się nie nadaje heh.
Kurtka z szafy Kingi, którą kupiła w Zarze po dużych przecenach, właściwie wisiała ostatnia.
Miłego tygodnia Wam życzę, ja czekam na wiosnę :-)

kurtka - Zara
torebka - Ryłko
spodnie - Zara
zegarek - Elixa
kolczyki - ByDziubeka
buty - F&F
sweter - Reserved




Widziane z bliska:

17 komentarzy:

  1. Brak zdjec
    A ja ci powiem , ze nie kupuje juz butów nie z prawdziwej skory . Moje nogi sa tego warte by śmigać w skórzanych butach , torebkę tez kupiłam skórzana i eko - terrorystom sie nie dam ;)
    Ani modzie na wege - bo krowy to maskotki a nie trzoda .... Lubie mięso i jego jedzenie jest zgodne z naszym biologicznym profilem - jesteśmy wszytkozercami i tyle w temacie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, już są zdjęcia, coś zrobiłam nie tak.

      Usuń
    2. Wiosnne pastele :) fajnie :) jest lekko i świeżo

      Usuń
  2. Świetnie wyglądasz! Super torebka i w ogóle dodatki! Śliczny kolor spodnie! Takie mamy czasy, że popadamy ze skrajności w skrajność, myślę tu o ekologach, zawsze jest szkoda zabijanych zwierząt, ale dla nie których takie przeznaczenie przewidziała natura i wszystkiego nie zmienimy! Oby to odbywało się w sposób humanitarny! A ilu ludziom, szczególnie dzieciom dzieje się krzywdy i nikt im nie pomoże! Ja buty ze skóry noszę, są trwałe i wygodne! W futrze naturalnym natomiast nie czułabym się dobrze! Pozdrawiam ( :

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam norki /1986 rocznik/ wtedy jeszcze można było nosić.
    Buty staram się, żeby były jednak ze skóry, torebki-wolę ze skóry /kiedyś tylko takie nosiłam/, teraz raczej z eko ale to ze względu na finanse
    . Mięso jem i będę jadła. Nie dajmy się zwariować.
    Piękne wiosenne pastele, torebka świetna, pozdrawiam wiosennie choć u mnie bardzo zimno...
    Wszystkiego NAJ! z okazji Urodzin, nie ważne które, ważne, że pięknie i młodo wyglądasz...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bez przesady, nie wyobrażam sobie kupić zimowych butów nie ze skóry.
    Jakichś na wiosnę i lato to nie muszę mieć skórzanych, ale kurde - jak chodzić po wodzie i śniegu w plastikach?

    Alternatywą są śniegowce, ale nie wszędzie wypada wybrać się w śniegowcach.

    But na zimę i jesień musi być skórzany i tyle, ja z tego nie zrezygnuję, a co kto sądzi mało mnie obchodzi.

    Co do torebki - jak skóra dobrej jakości, to też nie ma co się szarpać, tylko kupować.

    Podróbki to już inna sprawa - zwłaszcza chamskie.
    Ale nikt nikogo nie może zmuszać do noszenia bądź nienoszenia tego czy tamtego :)

    Piękna ta kurtka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Elu jestem mięsożerna, owszem jestem przeciwna hodowaniu zwierząt wyłącznie dla ich futra, tak jak norki czy lisy, ale uważam że marnotrastwem jest niewykorzystanie skór zwierząt, które zjadamy. Buty, torebki, paski wykonane są ze skór cielęcych, świńskich i wołowych. Kupuję torebki ze skóry i buty też, bo są lepsze i dłużej mi służą. Wytworzenie skóry eko już takie eko nie jest, jeśli chodzi o jej rozkład. Dopuszczalne są też dla mnie futerka i kamizelki np z królika, czy kożuszki z owiec, czy jagniąt, też je spożywamy. Piękna torebka, super zestaw, a co do metryki, to tę ma się w głowie, albo jak mówiła Maria Czubaszek ...kobieta powinna sobie wybrać ile ma lat, i tego się trzymać do końca życia. Pozdrawiam serdecznie Babooshka Style

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiem tak poruszyłas dosc drażliwy temat ale odwazy :) Super wygladasz.
    Co powiesz na wzajemną obserwacje? :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/04/gray-bomber-jacket.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna kurteczka, sama chętnie nosiłabym taką :)
    Preferuje buty i torebki skórzane, w tych z eco moje stopy strasznie się męczą, więc nie inwestuje w takie.

    -------------------------
    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam jedną zasadę nie być przewrażliwionym, bo gdybym wszystkich słuchała i do wszystkiego się dostosowywała, to... nie byłabym już sobą :-)
    Piękny prezent urodzinowy :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uważam jak sąsiadka wyżej. Każdy ma tam swoje i najlepiej to słuchać siebie i kupować, to co się nam naprawdę podoba.
    Wyglądasz pięknie w tych pastelach, a granatowa kurtka jest wspaniała:)!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bez przesady;) Jem mięso, kupuję buty ze skóry, ale nie pragnę mieć futra z kilku obdartych zwierząt...:) Po prostu wszystko z umiarem!
    A Ty mi tu kobieto o cyferkach nie gadaj! Super wyglądasz! Najlepszego z okazji urodzin! Jak najmniejszych tych worów, których nie widzę:D
    Fajosko wyglądasz!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie dość, że pięknie wyglądasz to jeszcze pięknie napisałaś! Choć poruszyłaś naprawdę drażliwy temat... mam tak jak Ty :-) Torebki i buty: lepiej, żeby były ze skóry :-) Futro to kiedyś faktycznie było marzenie... dzisiaj strach ;-)) Ja także nie jestem za wszelkimi fretkowymi fermami... czasami ruch pro ekologiczny dochodzi do skrajności... nom stop ktoś mnie zaczepia i mówi jakim złem jest jedzenie jajek, bo kury są biedne... no bez przesady ;-) Jem mięso, jem nabiał...I jeść będę ;-) Gorzej, że moja prawie osiemnastoletnia córka, jest teraz w drugiej klasie "prestiżowego" liceum i jej polonistka... zamiast omawiać z nimi lektury (profil humanistyczny) poświęca średnio godzinę tygodniowo polskiego na opowiadanie jacy to ludzie, którzy jedzą mięso są nieczuli...niewrazliwi, bez empatii.. Posuwa się nawet do tego, że pyta ich o ich zdanie, a jeśli ktoś mówi, że je mięso... automatycznie dostaje mądrą lekturę do czytania ;-)) Oczywiście na temat wegetarianizmu...

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja nosze futro z norek, gdy temperatura spada poniżej minus 10 stopni, bo nic tak dobrze nie chroni przed mrozem jak naturalne futro.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dokłądnie, nie można się dać zwariować :) Przeczytałam niedawno, że coś sprawiedliwość to fikcja literacka, bo zwierzęta muszą się sobą karmić wzajemnie, żeby przeżyć, bo nie byłoby rozwoju ludzkości itp., po prostu świat jest jaki jest
    a każdy ma swój rozumek, by dokonywać wyborów :) Pięknie wyglądasz, cudny ten monolook w pięknym pastelu, tylko zwieńczony prostą, militaryzującą marynarą :)) Buziaki :))

    OdpowiedzUsuń

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...