Dzisiaj mija dokładnie 5 lat istnienia mojego bloga. Wczoraj zrobiłam sobie taki uproszczony bilans tej mojej przygody. Blog w założeniach miał istnieć tylko na chwilę, bo powstał w momencie, kiedy poczułam , że zaczynam się starzeć.Jednak okazało się, że jestem długodystansowcem i pomimo braku systematyczności w dodawaniu postów ciągle dodaję nowe. Kto czyta mojego bloga to zauważy, że moda jest tutaj drugoplanowa, chociaż nie mogę powiedzieć, że nie lubię ciuchów, bo to nie byłoby prawą. Piszę tu też bardzo szczerze o sobie, że czasem aż się tej szczerości boję, bo z doświadczenia wiem, że nie zawsze takie obnażanie swojej duszy się jest dobre. Mój blog to taki mój pamiętnik z modą w tle. Ot tak!!! dla zmylenia przeciwnika :P. Nie obiecuję, że będę tu kolejny rok, bo niejednokrotnie chodził za mną pomysł na post pożegnalny.
Moja córka pokazała mi sklep https://candytm.pl/pl/, nie lubię zakupów przez internet ale skusiły mnie ceny i sukienka w tym poście jest właśnie z tego sklepu. Dzianinowa z printem typowo letnim.
sukienka - candytm.pl
buty - n/n
zegarek - elixa
Przeurocza jest ta sukienka
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy
Gratuluję rocznicy:))bardzo lubię do Ciebie zaglądać:))))sukienka świetna:)))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńzdjęcie na pasach przewrotne ;)))
OdpowiedzUsuńwychodzi ,że ja prowadzę mojego miesiąc dłużej niż ty i od 2 lat cały czas zastanawiam się nad jego sensem
ale trzymają mnie relacje ze "starą' gwardią i jakoś tak pamiętnikarsko kolekcjonuje moje wspomnienia ;)
Lusiuniu moc gratulacji i życzę dalszych lat przygody z blogiem.
OdpowiedzUsuńCo do szczerości, ja bardzo ją sobie cenię. Wiem, że czasem też piszę zbyt dużo...
Cieszę się, że poznałam Cię dzięki blogowaniu.
Świetna ta sukienka i bardzo kobieca.
Moc ciepłych pozdrowień posyłam.
Świetna sukienka i zdjęcia. Pozdrawiam (:
OdpowiedzUsuńWłasnie tego typu blogi najbardziej lubię. Znam Cie wirtualnie już parę lat i mam do Ciebie wielki sentyment. Miło mi patrzeć jak ciągle jesteś w wirtualnym świecie i się rozwijasz i piękniejesz z dnia naq dzień, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPamiętnik z modą w tle, interesujące ;-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajną masz sukienkę;)
OdpowiedzUsuńMoże jesteś "nieciuchowa", ale świetnie Ci wychodzą stylówki:D
OdpowiedzUsuńFajna sukienka! Te "szelki" z niej wystające super wyglądają! No i szpileczki śliczne:))
Acha! I gratki za wytrwałość! 5 lat, to jest coś!:D
OdpowiedzUsuńPaski ciągle w modzie! :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ubrania które wybierasz do stylizacji są bardzo modne . Wyglądasz bardzo elegancko w tej sukience :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w tych paseczkach, widoczne szeleczki niesamowite - fajne!!! Gratulacje i wytrwałości w dalszym blogowaniu! :)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta sukienka:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentujesz w tej sukience :)
OdpowiedzUsuńJa też niestety miewam problemy z systematycznością dodawania postów i również traktuję bloga trochę jak pamiętnik. ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!
Piękna stylizacja :)
OdpowiedzUsuń******************************************
ZAPRASZAM DO SIEBIE NA NOWY POST!
MOGŁABYM PROSIĆ O JEDEN DŁUŻSZY KLIK? Z GÓRY DZIĘKUJE :)
*KLIK*
Nie znałam tego sklepu ale kuknę :)
OdpowiedzUsuńJa sama co jakiś czas mam gorszy mętlik w głowie, ale ciągle jestem, od tych kilku lat, bo jak tu zostawić swoją miłość haha ^ ^ Życzę ci odnalezienia jej w tym co robisz tak na maxa :)
Pozdrawiam
Sara's City
A moim zdaniem Twoje stylizacje mają to coś w sobie :) przepiękna jest ta sukienka!
OdpowiedzUsuńSandicious
Trochę spóźnione ale szczere gratulacje. 5 lat to szmat czasu sama o tym wiem :-))
OdpowiedzUsuń5 lat to wspaniala rocznica,moge tylko pogratulowac i zyczyc kolejnych 5.10.15 :)Podoba mi sie Twoj styl i podoba mi sie tresc Twoich postow :) Dzisiejszy look tez jest fajny:) No i jestes szczesliwa posiadaczka zgrabnych nog !!!!! Pozdrawiam Renata
OdpowiedzUsuńPo pierwsze wielkie gratulacje, po drugie świetna kiecka, bardziej podoba mi się z opuszczonymi ramionami, wakacyjna, w stylu marynarskim, super. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZ zaciekawieniem przeczytałam twój wpis :) Muszę częściej odwiedzać ten blog.
OdpowiedzUsuń