czwartek, 30 listopada 2017
Potęga teraźniejszości.
Ostatnio coraz częściej jestem smutna. Może to krótkie dni i szarość dnia za oknem, a może świadomość przemijania. Niedługo skończy się kolejny rok. Nie lubię, gdy coś się kończy. To zawsze wprawia mnie w niepokój...
Może to odpowiedni moment, aby odwołać się do mądrości Eckarda Tollega; że trzeba nabrać dystansu do życia, do problemów oraz do urazów i lęków z przeszłości. Że najważniejsze jest tu i teraz.
Zastosowałam się do rad Tollega i kiedy wsiadłam do samochodu, najpierw otworzyłam okno i przez chwilę patrzyłam na tańczące płatki śniegu. Wariactwo? - może niektórym tak się wydawać. Chodzi przede wszystkim o to, aby pozbyć się natłoku myśli. Postarać się przez chwilę wyłączyć myślenie a jednocześnie myśleć o chwili. Przeszłość niech pozostanie wspomnieniem a przyszłość naszym wyobrażeniem. Teraźniejszość, niech będzie naszym życiem. Zastosowanie tego w praktyce nie jest jednak łatwe, prawda?......
Kolor, podobno poprawia humor i dlatego dzisiejsza stylizacja jest totalnie czerwona. To kolor dodający energii, a jednocześnie przeznaczony dla odważnych, a mnie tej odwagi nie brakuje. W przeciwnym razie nie byłoby tego bloga.
Stylizację stworzyłam na bazie swojej szafy czytaj: nic nowego oprócz torebki, która na blogu ma swój debiut.
Płaszcz - Huna
Kostium - Top Studia
koszula - Reserved
torba - Ryłko
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oczekiwanie na lato
"Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" . Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...
-
"Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" . Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...
-
"Stale powtarzamy. Życzę Ci wszystkiego najlepszego! A przecież nie tylko najlepsze pomaga. I to co najgorsze, nie jest najgorsze....
tak, na total red trzeba miec odwagę, ja nie mam ;)
OdpowiedzUsuńnic nie mam czerwonego, nawet sukienki
może okresowo paznokcie
listopadowe smutki , tak, byle do nowego roku, tam budzi się nadzieje na wiosne, słońce i kolejny cudowny rok do przeżycia
to nazywa się zmiana narracji ;)
Piekna stylizacja bardzo ladnie Pani w tym kolorze.przemyslenia mam podobne ,ale co zrobic jak czas tak pedzi a problemy tez nie omijaja.Zycze soneczka bo ja tez tylko tego potrzebuje zeby funkcjonowc.Malgorzata
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta Twoja czerwień:)))masz rację że trudno mądre słowa wprowadzić w życie :))ale małymi kroczkami,czemu nie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńCałość przepiękna a spodnie przecudne, krój idealny dla Ciebie!;-)
OdpowiedzUsuńJa zawsze ciekawa jestem co przyniesie nowy rok. Nowy rok to dla mnie nowe plany i marzenia. Oczywiście zawsze istnieje nutka niepewności co uda się zrealizować... Co do zestawu, to uwielbiam czerwone kostiumy. Muszę się w końcu zaopatrzyć w taki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodobnie, jak Ty, nie lubię tej końcówki roku, ani listopada ani grudnia. Jakoś nie służy mi ten czas.
OdpowiedzUsuńModowo bardzo ładnie, optymistycznie :)) Trzeba wspomagać się kolorami. No i ładnie Ci w czerwieni:)
Piękne czerwienie. Wyglądasz obłędnie. Świetny wpis.
OdpowiedzUsuńEla w czerwieni baaaardzo Ci do twarzy! No i aż tryskasz energią w tym zestawie!
OdpowiedzUsuńŚwietny jest!!!
Buziaki!!!
Podoba mi się całość. Ciemniejsza bluzka nadała głębi a neutralny kolor torebki lekko uspokoił energetyczną czerwień.
OdpowiedzUsuńMasz rację, życie terazniejszością to pewnego rodzaju sztuka. Wyglądasz wspaniale w czerwieni :-)
OdpowiedzUsuńStram sie cieszyc chwila ...choc nie zawsze to sie udaje :)) Lusiu wygladasz pieknie :) Czerwone looki nie sa latwe ,ale maja moc przyciagania wzroku :) I tak jest u Ciebie ..nie mozna oderwac oczu :) Wygladasz magnetycznie,magicznie,modnie .....podziwiam :) Pozdrawiam Renata
OdpowiedzUsuńuwielbiam czerwień, od razu look wpadł mi w oko :) pozdrawiamy i zapraszamy :)
OdpowiedzUsuńPiękny czerwony total look, jednolitość czerwieni fajnie przełamana koszulą. Co do przemijania staram się nie myśleć. Już od dłuższego czasu żyję teraźniejszością, czyli po prostu żyję tu i teraz. Mnie jedynie przygnębia zimno, brak słońca i choroby... resztę jakoś ogarniam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJesteś super odważna i tym mocnym kolorem informujesz, że masz dystans do siebie :-) myślę, że dystans jest bardzo potrzebny w dzisiejszyc czasach (żeby nie zwariować ;-)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń