Dresiara.

" Leć nieprzygotowana. Skrzydła otworzą się gdy skoczysz. /autor nieznany/

Nauczyliśmy się narzekać, bać, martwić i krytykować. Może trzeba spróbować inaczej - aby sprawdzić co się zmieni. Zawsze byłam bardziej pesymistką. Szklanka przeważnie była do połowy pusta. Uczę się witać dzień z myślami o tym co piękne, budujące i dobre. To rodzaj treningu, którego ostatnio potrzebuję. Włączyłam sobie francuskie przeboje i pląsam między drabinami, (bo akurat mam w domu remont) wyobrażając sobie, że jestem w wymarzonym Paryżu . W sumie to mam więcej powodów, aby pląsać. Jestem zdrowa, mam cudowne dzieci, lubię siebie. Czuję, że daję radę z tym wszystkim co się w życiu wydarzyło. Wymieniłam już chyba wystarczająco wiele powodów do tego, aby usprawiedliwić swoje zachowanie. Coś Wam jeszcze  powiem...Zycie jest zbyt krótkie i trzeba się nauczyć je smakować. Czasami trzeba się roześmiać w głos zamiast płakać nad tym co nie wyszło. To nic, że się nie udało. Uda się inaczej, w nowy sposób. Daj się zaskoczyć. Celebruj dobre chwile. Zatańcz!! Każda najdrobniejsza zmiana powinna rozpocząć się w nas i później objąć świat zewnętrzny. Wiesz o co mi chodzi? Jestem pewna, że wiesz ...

 W kąciku modowym jestem gotowa na witanie ciepłych dni czerwca. Dres jest od firmy Pakuten.Polecam zajrzeć na stronę. Fajne rzeczy w przystępnych cenach. Torba i bransoletki od Caribela.com, klapki - ByHat, okulary to oczywiście - Paris Optique, naszyjnik - Apart