sobota, 5 września 2015

Wrześniowo i inaczej.


16 sierpnia minął trzeci rok mojego blogowania, nawet nie wiem kiedy to minęło. Co prawda czasami znikam na jakiś czas ale zawsze powracam. Blog jest jak narkotyk, wciąga i nie pozwala na to, aby go zostawić. Jednak blogowanie jest znacznie bezpieczniejsze niż ćpanie bo nie niszczy zdrowia a wręcz przeciwnie , pozwala spojrzeć na siebie z perspektywy czasu. I właśnie w tym poście chciałam Wam pokazać siebie w takiej odsłonie w jakiej nigdy się tutaj nie pokazywałam. Dzisiaj wersja sportowa, wakacyjna.

Zawsze upubliczniam swoje zdjęcia bez retuszu, dlatego oprócz zmarszczek hehe bystre oko blogowiczek dostrzeże ślady wypadku na mojej lewej nodze, ale nie chcę mi się już ukrywać swoich nóg po zwojami spódnic. Ostatnie promienie słońca niech je trochę rozpieszczą zanim trzeba będzie założyć grube rajtki.

T-shirt - Zara
spodenki - n/n
buty - Asics (Kids)
czapka - Big Star





Widziane z bliska:

14 komentarzy:

  1. chodzi o to coś koło kolana?
    przyznam szczerze, że jakbyś nie wspomniała, to bym nie szukała, wnioskując, że już wszystko dobrze ;P

    to detal, nie przejmuj się nim - nogi masz tak ładne (niejedna młódka może Ci ich zazdrościć ;P), że nikt na niego uwagi nie zwróci ;)

    blogowanie też niszczy zdrowie - na przykład jak się nocami ine blogi odwiedza, zamiast spać ;P
    co właśnie czynię, z premedytacją ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam sie blogowanie wciąga :)
    Zanim powiększyłam to pomyślalam ze to Kinga na zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wyglądasz w tej sportowej stylizacji. Czapeczka w takim kolorze bardzo Ci pasuje :-) Plenery fantastyczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Lusiuniu, najważniejsze, że jesteś już w formie.
    Zgrabnie wyglądasz w tej sportowej wersji.
    Moc pozdrowień. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też bardzo lubię blogowanie:)))bardzo ładne zdjęcia:))widać spokój i relaks:)))pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Elu, wygladasz tu jak nastolatka!!! Fajnie tak czasami na luzie, naciagnac czape i zalozyc wygodne buty... Ty zawsze jestes piekna, nawet "na sportowo";) Pozdrawiam! Anka

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna taka odmiana. Dobrze wyglądasz w sportowym wydaniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. i ja tak mam z blogowaniem, ale zawsze wracam ;)
    świetny sportowy zestaw- wygoda na wakacjach przede wszystkim!!! Po zdjęciach widzę że byłaś w pięknym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O matko, to już trzy lata!!!! wiec ja cię znam jeszcze dlużej :) Wygladasz ślicznie w tej sportowej wersji jak dziewczynka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Baaardzo mi się podobasz w wersji sportowej! Powinnaś częściej tak na luzie ganiać! Wtedy retusz niepotrzebny, bo od razu parę lat z pleców spada;))
    Następnych blogowych wielu lat Ci życzę Elu!!!!:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Buty mi się bardzo podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Such a cool look. ;-)
    Have a nice weekend...

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajnie na sportowo, tak też trzeba, w tej czapeczce Ci uroczo...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...