czwartek, 17 marca 2016

Kij w mrowisko.

Coraz więcej osób deklaruje swoją odmienność seksualną, to stało się wręcz modne, aby w gronie swoich znajomych mieć jakiegoś geja czy lesbijkę. Przyznaję, że widok całujących się kobiet i obściskujących się mężczyzn powoduje u mnie niesmak, ale tak samo reaguję na widok par heteroseksualnych, bo uważam, że intymność nie może być publiczna.
Osoby o których piszę to niejednokrotnie wykształceni i wrażliwi ludzie , trochę wystraszeni odkryciem swojej inności.Są tacy którzy chcą ich leczyć, jednak ich "przypadłość" nie zniknie za pomocą jakiegoś antidotum.
Deklarujemy, że jesteśmy nowoczesnym narodem, jednak to jest złudzenie, wystarczy sprawdzić jakie problemy mają ci ludzie, kiedy szukają pracy. Dlaczego w szkolnictwie nikt nie chce ich zatrudnić, w innych zawodach też nie są mile widziani. Przecież nauczyciel gej czy lesbijka może być lepszym pedagogiem niż obleśny wykładowca sugerujący "coś" swoim uczennicom. Może pora stawiać najpierw na profesjonalizm przy doborze pracowników. Nie chcę tych ludzi oznaczać, zamknąć w ramy definicji, piszę to spowodowana gniewem w odruchu obrony przed hipokryzją. Nie niszczmy ich poczuciem winy czy strachu, to, że czują inaczej nie powinno zmienić naszego stosunku do nich. To wciąż nasi znajomi,przyjaciele, bracia, siostry, dzieci....to wciąż ci sami ludzi.


Tytuł posta odnosi się też do mojej stylizacji, miks kolorów, wzorów i faktur materiału. Stylizacja ta nie powstała z przypadku czy z pośpiechu, została przeze mnie przemyślana, chociaż zdaję sobie sprawę, że znajdzie tyle samo zwolenników co przeciwników. Moda to też taka tolerancja wobec gustów (inności) innych ludzi.

sweter - Fama Kłobuck
marynarka - Simple
kozaki - n/n
spódnica - moje wykonanie (wydziergane na drutach)
torebka _ Zara
naszyjnik - Zara




Widziane z bliska:

24 komentarze:

  1. nie wiem czy to moda na znajomych, miałam profesora , kierownika kliniki krakowskiej ,który był gejem ,nikt nie miał z tym problemu, a moja mentorka profesor Orwid maszerowała w marszach równości ..może dlatego taka inność dla mnie nie inna
    liczą się uczucia nie płeć
    żyjemy w czasach gdzie wszystko na sprzedaż ,a sex się najlepiej sprzedaje, więc nie ma miejsca na intymność
    szkoda
    bo w intymności jest miejsce na czułość , szacunek czy miłość

    podobają mi się poszczególne elementy twojego stroju, jako całość -rzecz gustu, kto komu zabroni być eksperymentatorem czy poszalec kolorami
    pozdrawiam Elu

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie, to osobista sprawa każdego człowieka i nie mam z tym problemu. Jestem jedynie przeciwna adopcji dzieci przez pary homoseksualne...

    A z kolorami, to dałaś dzisiaj czadu:D
    Ale jest fajnie! Jest energia, czuć wiosnę!

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy to teraz w CV wpisuje się orientację seksualną?
    Mam to szczęście, że rzadko muszę szukać pracy (zwykle znajduję ją przez przypadek ;P), więc nie wiem, może coś się pozmieniało... ale z jakiej paki szukając pracy ktokolwiek ma opowiadać o swoich preferencjach seksualnych? Bez względu na to, czy jestem homo czy hetero nikt obcy (a mimo wszystko praca to obcy ludzie - z pojedynczymi jednostkami warto być blisko, wobec większości warto zachować dystans) nie powinien wiedzieć co u mnie w tej kwestii i kto mi się podoba - chłopcy, czy dziewczynki.
    Jeżeli ktoś na dzień dobry, na rozmowie kwalifikacyjnej, po podaniu swojego nazwiska informuje innych, że jest gejem, to jest po prostu dziwnym człowiekiem, tak samo jak ktoś, kto na dzień dobry relacjonuje nam swoje heteroseksualne życie erotyczne.
    Zatrudnienie kogoś tak bardzo czującego potrzebę wzbudzania zainteresowania swoją osobą ogólnie może być ryzykowne ;) Miejsce pracy to nie miejsce na dyskusje o seksie. Jakimkolwiek.
    W ogóle uważam, że ludzie dziś za mało zostawiają dla siebie - ludzie zawsze gadali, zawsze gadać będą. Taka natura. Jak ktoś nie homo, to za bogaty, za biedny, za ładny, za mądry, za głupi... powód do obgadania się znajdzie. Lepiej więc nie dawać ludziom pożywki ;)

    Super masz ten sweterek, Elu!
    I w ogóle tak żywo, wiosennie już tu u Ciebie dziś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Mar. I właściwe upublicznianie życia dotyczy każdej jego sfery. Niestety ludzie często nie kontrolują tego, co 'wystawiają' o sobie na zewnątrz - zwłaszcza w portalach społecznościowych. Kiedy widzę w ciągu tygodnia kolejny raz z rzędu focie typu "z dziubusiem przy śniadanku", "z misiem na kawusi" to odechciewa się korzystać z tego rodzaju mediów. I nadmienię, że nie robią tego zakręcone nastolatki, ale ludzie w pewnym wieku i pewnym wykształceniu. Czasami widok 10. zdjęcia, w którym jego dziecko odpakowuje prezent zastanawia mnie, co tu jest nie tak. Czy naprawdę cały świat musi o tym wiedzieć?? :(

      Super wyszła Ci ta spódnica :)!!!

      Usuń
  4. W 100% zgadzam się z Tobą,ale jestem przeciwna adopcji dzieci przez pary homoseksualne. I tyle :) Podziwiam Twoją cierpliwość jeśli chodzi o Twoją spódnicę! Świetna! ja kiedyś robiłam swetry, teraz z ledwością zrobię szal lub czapkę :) bardzo podoba mi się Twój kolorowy sweter!Kozaczki mniam mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uważam, że jestem tolerancyjna, ale nie podoba mi się, gdy osoby o innej orientacji seksualnej domagają się większych praw i epatują swoją innością, bo wtedy odbieram to tak, że uważają się za kogoś lepszego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem tolerancyjna, uważam, że każdy ma swoje życie i niech robi jak chce, jak czuje ale nie jestem za nadmiernym demonstrowaniem swojej inności. Bo nie ma co ukrywać, że jest to jednak inność. Nie wolno nikogo prześladować ani ubliżać, dajmy tym ludziom żyć w spokoju.
    Co do stroju to poszalałaś z kolorami, sweter bardzo mi się podoba, jedynie nie pasuje mi kolor marynarki ale to moje zdanie...pozdrawiam Lusiuniu, miłego weekendu...

    OdpowiedzUsuń
  7. sweter super!

    OdpowiedzUsuń
  8. Każdy ma prawo do odmienności. Każdy ma też prawo wyrazić własne zdanie. Czasem już tutaj kończy się tolerancja innych...
    Przepiękny sweter! Mnie całość odpowiada i szczerze gratuluję tej wydzierganej spódnicy. Pozdrawiam serdecznie życząc miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo podoba mi sie Twoj miks kolorystyczny. Sweterek i spodniczka - marzenie!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba to nie kwestia mody, a raczej większej mimo wszystko odwagi i tolerancji. Mi to kompletnie nie przeszkadza, są wśród nas i trzeba to zaakceptować i tyle. Twój koloroy, tęczowy sweterek to takie nawiązanie do tolerancji. Pamiętam jak nie raz, nie dwa paliła się tęcza w Warszawie - idiotyzm!

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna torebka, od dawna takiej szukam,a temat w notatce bardzo intrygujący i zarazem na czasie;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ubiór to kwestia gustu, wieku i wielu innych czynników tak samo jest z człowiekiem. Dajmy ludziom żyć. Prawo jest po to aby jego regulacje nie doprowadziły do anarchii, bowiem demokracja to nie jest godzenie się na wszystko i robienie wszystkiego co mi się podoba. Buziaki dla ciebie wiosenna dziewczyno :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładne buty :) szary to zdecydowane mój hitowy kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgadzam się z Toba w stu procentach. co do mody podobają mi się Twoje wieczne eksperymenty i bawienie się nią. Bywają tego zaskakujące efekty :) Tak, moda nie może być nudna, a eksperymenty dają zaskakujące efekty, pozdrawiam kolorowo:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam znajomego geja, znamy się już długi czas. Poznałam jego partnerów i trochę to środowisko. Nie mam z tym problemów, zawsze świetnie się bawimy i rozmawiamy na poważne tematy. Każda z tych osób pracuje na dobrym stanowisku. W ogóle nie myślę o jego " inności".

    Z całego zestawu wybieram sweter i torebkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja tam wolę stare zwyczaje ;P

    OdpowiedzUsuń
  17. wow masz genialny płaszcz! przepiękny! chętnie bym go przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  18. o tak, hipokryzja w tej sprawie jest straszna. Ale w innych krajach jest inaczej, u nas ta tolerancja jest trochę dziwna.
    Co do stylizacji - pięknie wyglądasz!
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  19. Zazdroszczę umiejętności robienia na drutach. Kolorowy sweter mega odważny!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale kolorki żywe! Piękne kozaki!

    OdpowiedzUsuń

oczekiwanie na lato

  "Nie chodzi o to, by czekać aż burza minie, tylko nauczyć się tańczyć w deszczu" .  Nauczyłam się odpuszczać, poczułam, że chcę ...