Bociany odleciały, ranek wita nas mgliście, wieczorny chłód czuje się w kościach, hmm...idzie jesień. Od jutra już ta prawdziwa, kalendarzowa. Nigdy nie lubiłam tego przesilenia jesiennego, czuję wtedy dziwny smutek, którego nie potrafię logicznie wytłumaczyć, jakby coś miało się skończyć, bezpowrotnie odejść. Mam dziwne uczucie, że coś przeoczyłam, czegoś nie dopełniłam, że coś mi uciekło. Takie irracjonalne odczucia jesienne. Psychologowie radzą, aby szukać pozytywów w swoim myśleniu i w ten sposób uchronić się od jesiennej chandry. No...OK!!! Więc myślę...będzie babie lato, mnóstwo kolorowych liści pod stopami, czas na nowe zakupy jesiennych ciuchów. No i co? zostały tylko zakupy jesiennych ciuchów, bo babiego lata nie ma, leje deszcz a wczoraj w TV pojawiła się wiadomość, że w górach już spadł śnieg. Nie, nie mam depresji, nie mam nawet jesiennej chandry, zwyczajnie jestem zła na taką jesień. Ej!!, Ty!!, jesień...nie tak żeśmy się umawiały. A już chciałam Cię polubić :P
Zaczynam kompletować swoją jesienną garderobę. Bardzo rozważnie, bez szaleństw. W trendach pojawiły się lampasy i pasmanteryjne aplikacje. Ja swoją bluzę z kolorowymi wstążkami znalazłam u dziewczyn w Famie, ale również można zrobić je samodzielnie, wystarczy odwiedzić sklep z pasmanterią.
Bluza - Fama Kłobuck
spodnie - Lola Kłobuck
buty - Embis
Świetny zestaw, bardzo podobają mi się te spodnie
OdpowiedzUsuńOj masz rację jesień w tym roku za wcześnie przyszła i w dodatku bardzo deszczowa:)))Ale u Ciebie jesień piękna:)))wyglądasz bardzo ładnie:)))cudne buty:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńSuper. Świetne spodnie.
OdpowiedzUsuńRównież chce pokochać jesień ale ona robi wszystko, żeby tak się nie stało. Świetnie wyglądasz Lusiuniu...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńAle super zestaw. No świetnie wyglądasz:-))
OdpowiedzUsuńja też powoli przygotowuję się do jesieni. Kupiłam botki, gruby szal i czapkę :-)) To może raczej do zimy... :-)))
Buty! Te od razu rzuciły mi się w oczy:D
OdpowiedzUsuńA cała reszta wyjątkowo nowoczesna! Jest moc!